Microsoft na swoim blogu dumnie obwieszcza, że w platformie z aplikacjami dla telefonów z Windows Phone’em dostępnych jest już ponad 200 000 aplikacji. Osiągnięcie takiego pułapu, względem pierwszych 100 tysięcy, zajęło platformie półtora roku.
Microsoft robi co może, aby przyciągnąć do siebie nie tylko deweloperów, ale przede wszystkim użytkowników. Dowodem na to jest chociażby sukcesywne powiększanie listy operatorów, u których za aplikacje w Windows Phone Store można płacić z rachunku telefonicznego, czy też wprowadzenie wewnętrznej waluty, umożliwiającej zakupy na wielu platformach. Nie sposób również nie zauważyć, jak koncern z Redmond usilnie walczy o topowe aplikacje z App Store’a czy Google Play, ponieważ liczba tych brakujących w WPS ciągle się zmniejsza. Microsoft ma jeszcze bardzo wiele do zrobienia, ale widać, że system radzi sobie coraz lepiej.
Dla porównania, Google Play kilka miesięcy temu świętował dostępność ponad miliona aplikacji dla Androida, a lada dzień podobnym wynikiem będzie mógł się cieszyć App Store. Kiedy taki krok milowy, jeśli w ogóle, będzie świętował Windows Phone Store?
źródło: Microsoft
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ludzie uciekają jak szczury do WP8… poczekajcie jeszcze z rok. Ludzie zaczynają cenić jakość.
Dopiero wtedy, gdy otworzy się na głosy swoich użytkowników i dostarczy im funkcje, które znali chociażby z Symbiana. Funkcjonalność Symbiana Belle + nowoczesność i wygoda interfejsu WP + wykonanie i wsparcie Nokii = sukces. Problem w tym, że M$ zrobił się stęchłym korporem, w którym zapanowała idea, że producent ma kreować gusta, co oczywiście jest absolutną bzdurą. W efekcie mamy nacisk na pewne idiotyczne cechy, których tak naprawdę nikt nie chce. Gdyby jakaś niewielka, ale łebska firma mogła zarządzać działami WP i Windows przez rok (mając oczywiście zasoby ludzkie i finansowe M$), to oba systemy przygasiłyby jakąkolwiek konkurencję. Bo tak już jest, że niewielkie firmy z sektora IT nauczyły się słuchać ludzi i obecnie w zasadzie tylko one w ten sposób działają.
Raczej MS liczyło na to, że będzie tak jak na rynku PC, czyli będzie dopłacać i wpychać Windowsa na siłę i będzie dobrze. Tylko że ludzi poznali na tym rynku wolność i możliwości, których nie ma WP i dlatego ten system nie osiągnie sukcesu. Jest po prostu skazany na porażkę. Już na pierwszy rzut idzie zmuszanie do posiadania konta połączonego z usługami MS. Personalizacji brak, aplikacji brak, funkcjonalności brak, wsparcia brak, aktualizacji brak. To jak ktoś z MS myśli że jak kupią Nokię lub zapłacą jej za to że będzie ludziom wciskać produkty i wyjdzie im to na dobre, to są w dużym błędzie. Każdy jak raz zazna wolności, to po dobroci jej nie odda. Jeśli zechce oddać, to po prostu na nią nie zasłużył.
A ta twoja wolność czasem nie wymaga stworzenia konta w usłudze Gmail i łączy je z usługami pewnej firmy na G? Podobnie z kontami na YT, które wymagają konta na G+. Naprawdę uważasz, że Google jest taki wolnościowy? Każdy system chce zagarnąć użytkowników. Twoje argumenty są podobne do tych, które pisano kiedy do pełnej integracji środowiska iOS trzeba było założyć konto w iCloud. Każdy narzekał, a dziś nikt nie narzeka. Wierz mi po latach korzystania z androida z miłą chęcią opuszczam to „wolnościowe” mulące środowisko które nie potrafi zoptymalizować systemu na telefon poniżej 1500 zł. O tym czy WP osiągnie sukces pogadajmy wtedy kiedy będzie na rynku tak długo jak Android. To producenci telefonów z Androidem nie widzą, że sami piłują gałąź na której siedzą wypuszczając nowe telefony które działają tak, że ludzie zaczynają szukać alternatyw. Wierz mi, większość użytkowników przełknie brak personalizacji zyskując wydajność.