Tenis stołowy wydaje się być mało wdzięcznym tematem na grę mobilną – cóż bowiem nowego można wymyślić w tej kwestii, skoro do gry wystarcza nam stół, dwie rakietki i piłeczka? Ekipa studia Yakuto pokazuje, że to jednak nieco bardziej złożony sport, prezentując nam zdecydowanie najlepszą symulację tej popularnej zwłaszcza w Azji konkurencji.
Skrótem, czyli wideorecenzja Table Tennis Touch
Grę Table Tennis Touch testowałem na tablecie Kruger&Matz Eagle 1065G z ekranem o rozdzielczości 1920 x 1200 px, 2 GB RAM i procesorem Rockchip RK3288 o częstotliwości taktowania osiągającej 1.8 GHz. Test urządzenia znajdziecie na tabletManiaKu.
To co, zagramy w pingla?
Ping-pong od czasów sukcesów Andrzeja Grubby cieszy się dość umiarkowaną popularnością w naszym kraju – jest to sport, który chyba najczęściej kojarzy się ze szkolnymi lekcjami wychowania fizycznego, gdzie tysiące uczniów namiętnie oddają się możliwości pogrania w popularnego „pingla” za pomocą często mocno zdewastowanych rakietek. Nie oznacza to jednak, że Table Tennis Touch nie jest propozycją skierowaną do wszystkich fanów gier sportowych przeznaczonych na tablety czy smartfony – co więcej, po prostu grzech w nią nie zagrać.
Sukces tej gry opiera się na bardzo dobrze zaprojektowanym i jednocześnie prostym do opanowania systemie rozgrywki. Gracz może wykonać szereg różnorodnych uderzeń po prostu przesuwając palec po ekranie – w zależności od tego, jak zamaszysty wykonujemy ruch, uderzenie staje się mocniejsze i mniej precyzyjne, a zepchnięci do defensywy możemy jedynie marzyć o prostym przebiciu piłeczki za siatkę. Nie brak także uderzeń ze specjalnych rotacją oraz różnych typów serwisów, wykorzystujących technikę siłową lub odpowiednie podkręcenie piłeczki. Jak sami więc widzicie – możliwości jest tutaj naprawdę dużo i odzwierciedlają one szereg zachowań, które zauważamy obserwując rozgrywkę ping-pongistów na prawdziwym stole.
Choć system sterowania nie jest zbyt skomplikowany, to rozgrywka jest szalenie dynamiczna i wymaga od nas niezłej zręczności. Nie ma się jednak czemu dziwić, wszakże tenis stołowy to dyscyplina szalenie efektowna, a kolejne punkty rozgrywają się tutaj w iście błyskawicznym tempie. Spore wyzwanie stanowi także poziom trudności, który rośnie wraz z naszymi postępami – przeciwnicy coraz lepiej reagują na zmiany tempa, zagrania kątowe czy też mocne smecze na koniec stołu, jednocześnie stosując szereg zróżnicowanych zagrań. O ile w trybie szybkiego meczu to my możemy dostosować umiejętności oraz kondycję naszego przeciwnika, tak w trybie kariery rozwój naszych możliwości wydaje się być nieunikniony, bowiem co i rusz trafiamy do turniejów obsadzonych przez coraz silniejszych i lepiej wyszkolonych technicznie zawodników.
Rakieta jak się patrzy!
O ile opanowanie podstawowych zagrań nie powinno przysporzyć nam zbyt dużych kłopotów, tak wprawne panowanie nad uderzeniami z podkręceniem piłki oraz – z drugiej strony – odpieranie tego typu ataków z pewnością będzie wymagać od nas sporej ilości treningu. W pewnym momencie zabawa staje się szalenie wymagająca i często ogranicza się tylko do regularnej obrony przed atakami przeciwnika, co niestety finalnie okazuje się być bardzo trudne. Nieocenioną pomocą w niektórych spotkaniach stają się specjalne „boosty”, które możemy aktywować w trakcie rozgrywki – dają one nam znacznie lepszą przyczepność piłeczki oraz kontrolę nad nią, jak również sprawiają, że nasze uderzenia nabierają nieco większej szybkości, zwłaszcza przy uderzeniach kątowych.
Kimże byłby jednak nawet najbardziej utalentowany tenisista bez dobrej rakietki? Również i o tym pomyślała ekipa studia ekipa Yakuto, prezentując nam zestaw 12 paletek o zróżnicowanych parametrach – każda z nich charakteryzuje się bowiem innymi możliwościami w zakresie kontroli nad piłeczką, szansy na wykonanie precyzyjnego technicznego zagrania oraz mocy, z jaką wykonamy dane zagranie. Kolejne modele będziemy otrzymywać wraz z kolejnymi zwycięstwami w trybie kariery, warto zatem ustawicznie przebijać się przez kolejne zawody.
Twórcy zadbali o to, by nie zabrakło nam wyzwań – oprócz pojedynczych spotkań będziemy mogli także wziąć udział w turniejach lub rozegrać wspomnianą wcześniej karierę, w której powoli pniemy się w górę hierarchii tenisa stołowego. W niej najważniejszą walutą są tzw. punkty reputacji, które umożliwiają nam wzięcie udziału w kolejnych zawodach – słowem: by dostać się do lepszych turniejów, najpierw musimy ograć przeciwników w nieco mniej prestiżowych zawodach. Oprócz rozgrywania spotkań będziemy mogli wziąć udział w serii wyzwań, gdzie musimy między innymi strącić kręgle stojące na stole czy też trafić serwisem do domku. W sumie w grze znajdziemy dwanaście tego typu minigierek, które odblokowujemy wraz z postępami w zabawie.
Na hali brak miejsc!
Table Tennis Touch robi także spore wrażenie pod względem graficznym – oko przyciągają zwłaszcza dopracowane projekty hal, w których rozgrywamy spotkania. Nie sposób zarzucić także czegokolwiek animacji rakietek oraz piłeczki – zachowuje się ona dokładnie tak, jak tego od niej wymagamy, zazwyczaj trafiając w wybrane przez nas miejsce. Cieszą także spontaniczne odgłosy publiczności – dobre, efektowne zagrania są kwitowane burzą oklasków.
Produkcja studia Yakuto pokazuje, że nawet z tak prostego sportu, jakim jest ping-pong, można wykrzesać coś ekstra, co pozwoli stworzyć naprawdę interesującą produkcję przeznaczoną na tablety smartfony. To zdecydowanie jedna z najlepszych gier sportowych dostępnych na urządzenia mobilne, wymagająca treningu i gwarantująca nam sporą dawkę emocjonujących pojedynków z przeciwnikami. Gra w pingla w tym wydaniu to rzecz naprawdę warta uwagi!
Gra Table Tennis Touch dostępna jest na wiodących platformach: Apple AppStore (ok. 16 złotych) i Google Play (ok. 17 złotych).
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
zagrałbym w cos podobnego na win,jakies propsy?
To w końcu za darmo czy nie? Bo pisze za darmo i za 16-17zl
Oczywiście płatna – już poprawione 🙂