W przyszły czwartek, w trakcie ligowego meczu piłki nożnej halowej w Meksyku (finały!) zadebiutuje aplikacja Referee Pro. Ten prosty program dla Androida oraz iOS pozwala „ucyfrowić” sędziego – dalej będzie nim co prawda człowiek, ale jego czerwone i żółte kartki będą tylko pikselami.
Co ciekawe firma Siine nie przygotowała konsumenckiej wersji aplikacji. W chwili obecnej jej dystrybucja odbywa się tylko przez kanały oficjalne i indywidualnie.
Aplikacja nie jest pierwszym tego rodzaju podejściem do wprowadzenia smartfonów czy tabletów na boisko. W AppStore i Google Play znajdziecie multum propozycji dla szkoleniowców, pomagających w przeprowadzeniu procesu rekrutacji do drużyny, śledzących wynik meczu czy rejestrujących całe wydarzenie na zdjęciach bądź filmie do późniejszej analizy.
Referee Pro pełni jednak jeszcze jedną, istotną funkcję poza wyświetlaniem czerwonego i żółtego ekranu. Zastępuje ołówkową metodę spisywania przewinień; sędziowie będą mogli używać teraz urządzenia cyfrowego i za jego pomocą notować nazwiska faulujących piłkarzy.
Co myślicie o takim pomyśle? Znajdzie zastosowanie na szeroką skalę, przykładowo w meczach Ligi Mistrzów?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
według mnie bezsens