Już po pierwszych informacjach dotyczących rzeczonego tytułu, wiedziałem, że muszą w tą grę zagrać. Pojawienie się zrzutów ekranu i oficjalnego wideo utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, iż powstaje coś niesamowitego. Gra, która może (ale wcale nie musi) trafić w gusta wszystkich miłośników dwuwymiarowych gier platformowych. W chwili gdy piszę te słowa, mam za sobą kilkadziesiąt minut spędzonych przy produkcie niewielkiego studia Frogmind, zatytułowanego BADLAND. Dlatego mogę przedstawić Wam swoje spostrzeżenia.
Fabuła
BADLAND jest grą, w której nie znajdziemy jakiejkolwiek ścieżki fabularnej. Jej brak nie wpłynął jednak na klimat i wrażenia płynące z rozgrywki. Miast implementować coś, co może zaniżyć ocenę końcową, twórcy zdecydowali się przyłożyć do oprawy graficznej i dźwiękowej. Wyszło im to świetnie, ale o tym w dalszej części materiału.
Rozgrywka
W grze wcielimy się w bliżej nieokreślonego, czarnego stwora. Na pierwszy rzut oka przypomina on najzwyklejszą czarną kulę z widocznymi gałkami ocznymi, ale wystarczy tapnąć opuszkiem palca na ekran urządzenia, żeby protagonista poruszył łapkami. Odpowiednia częstotliwość dotyku spowoduje ruch do przodu; zbyt szybka ruch do góry. Sednem zabawy jest szczęśliwe ukończenie wszystkich poziomów przygotowanych przez dwóch miłych panów ze studia Frogmind. Jest ich łącznie czterdzieści – wszystkie umieszczone w „pokoju” nazwanym: „Dzień pierwszy”. W menu głównym znajduje się jeszcze miejsce na: „Dzień drugi”, jednakże nowe lokacje trafią tam dopiero w przyszłych, bezpłatnych aktualizacjach. Trzydziestego pierwszego maja ujrzała światło dzienne aktualizacja, która przyniosła ze sobą dodatkowe lokacje.
Rozgrywka nigdy nie jest trudna – powiedzmy to sobie otwarcie. Dochodzi jednak do sytuacji, kiedy do określonego poziomu podchodzimy po kilka razy, ponieważ nie znamy jego architektury. Bywa że ścieżki są dwie, ale po wybraniu „tej złej”, okazuje się, iż główny bohater po prostu umiera. Zdarza się także, iż rzeczywiście do celu doprowadzą nas dwie drogi. Jest to spowodowane rewelacyjnie zaprojektowanymi lokacjami – nigdy nie wiemy, która trasa okaże się tą właściwą. Podejmujemy decyzję na własne ryzyko. Niepewność objawia się bardziej nerwowymi ruchami, a wtedy nietrudno o błąd i jego konsekwencje. Musimy także pamiętać, że całą akcję widzimy z boku, ponieważ mamy do czynienia z grą w 2D. Kamera samoistnie porusza się w prawą stronę, dlatego gracz nie ma czasu na przemyślenie swoich decyzji. Kiedy zbyt długo będziemy nieruchomo, stwora pochłonie ciemność – dosłownie.
Jak przystało na platformówkę, w BADLAND napotkamy wiele elementów otoczenia służących za przeszkody, które cyklicznie pojawiają się na mapie. Należy je omijać w możliwie najbezpieczniejszy sposób, ponieważ protegowany nie posiada żadnych umiejętności ofensywnych ani defensywnych, przez co jest bardzo podatny na wszelkiego rodzaju uderzenia. Warto o tym pamiętać, gdyż podczas zabawy co chwilę trafiamy na specjalne kule, które zwielokrotniają liczbę kierowanych przez nas stworów. Twórcy zastosowali ten mechanizm do nagradzania gracza – aby otrzymać maksymalną, trzygwiazdkową notę za przejście konkretnej lokacji, trzeba dotrzeć do mety z odpowiednią liczbą klonów. Wbrew pozorom jest to bardzo trudne.
BADLAND to także tryb wieloosobowy. Ze znajomymi możemy grać wyłącznie na jednym urządzeniu, dlatego (co oczywiste) najlepiej sprawdza się tutaj iPad. Ekipa z Frogmind przygotowała czteroosobowy multiplayer, w skład którego wchodzi szesnaście poziomów – liczba ich ma być sukcesywnie powiększana. Względem kampanii dla pojedynczego gracza rozgrywka pozostała niezmieniona. Nadal należy szczęśliwie dotrzeć do mety, ale wygrywa ten pierwszy, a nie ten z większą ilością stworów.
Grafika & audio
Graficznie tytuł ten wyprzedza konkurencję co najmniej o jedno okrążenie. Gra podzielona została na dwa mocno kontrastowe plany. Na pierwszym znajduje się bohater oraz cała trasa. Mam tu na myśli dźwignie, kołowrotki, wybuchające worki, interaktywne elementy otoczenia, zniszczone kawałki drzew i wiele innych rzeczy. Wszystko to jest czarne, pozbawione jakichkolwiek odcieni, tekstur. Z drugiej strony mamy natomiast tło. Tło bardzo kolorowe, przedstawiające las o zachodzie słońca. Widać na nim kwiaty, spadające liście, korony drzew, przez które przebijają się ostatnie promienie świetlne. Są tam także pnie, liany oraz śmieszne zwierzęta – nie jestem w stanie określić czym dokładnie są. Plan ten jest kolorowy, jasny. Wywołuje uczucie ciepła, błogiego spokoju i radości. Połączenie dwóch planów odniosło zamierzony efekt. Nigdy wcześniej nie widziałem gry tak pięknej. Urzekającej.
Ścieżka dźwiękowa to istne mistrzostwo świata. Nie bez powodu przed załadowaniem każdego poziomu na ekranie urządzenia wyświetla się napis, proszący o założenie słuchawek – bo tylko wtedy gracz doświadczy uczuć i emocji, jakich nie dostarczy mu żaden konkurencyjny tytuł. Z pchełek wydobywają się odgłosy zwierząt. Największe wrażenie zrobił na mnie śpiew ptaków.
Ciężko słowami opisać emocje, jakie towarzyszyły mi podczas przygody z BADLAND.
Podsumowanie, ocena i opinia
BADLAND to najlepszy tytuł platformowy, w jaki do tej pory dane mi było zagrać. Bardzo się cieszę, że są na świecie developerzy niezależni, dla których tworzenie gier jest pasją – nie przymusem. Jeżeli jesteście właścicielami urządzenia z zaimplementowanym systemem operacyjnym iOS, kupujcie. A nie pożałujecie.
BADLAND znajdziecie w App Store.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- GRAFIKA9
- DŹWIĘK10
- STEROWANIE8
- GRYWALNOŚĆ9
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Co się Karina bulwersujesz, przecież to etatowy troll. Pisze to, co akurat ocenia na dość głupie by wywołać oburzenie ludzi i nabić trochę wpisów. ;]
Ale poco wolalbys,przeciez jedno rdzeniowki wedlug Ciebie wyatarcza i nie grasz na telefonach jak gimbaza,a teraz co? Na odwrot,a pociagnie Tobie ta 1 rdzeniowka,ktora posiadasz World of tank?
koszmarna ponura gra brzydka , wole juz platform racing 2 , online pobiegac ludzikiem w necie , hit the jackpot 3 -postrzelac online w necie , lub w czolgiste pobawic sie online – w world of tank 🙂
albo postrzelac w terminatora