Ekipie Fox Software zamarzył się Sensible Soccer, tylko nowoczesny, bardziej grywalny, z bardziej efektowną oprawą graficzną. Niestety, gdzieś po drodze koncept i finalny efekt rozmyły się znacząco, a Active Soccer 2 raczej na pewno nie będzie tytułem, który miłośnicy wirtualnego futbolu będą z rozrzewnieniem wspominać miesiącami. Nie przy takiej konkurencji – mamy przecież FIFA Ultimate Team i Real Football, a dla miłośników podobnych klimatów jest New Star Soccer. Szanse, by do tego grona mimo wszystko dołączył ten tytuł, są raczej bardzo, bardzo niewielkie. Dlaczego?
Grę Active Soccer 2 testowałem na tablecie Kruger&Matz Eagle 1065G z ekranem o rozdzielczości 1920 x 1200 px, 2 GB RAM i procesorem Rockchip RK3288 o częstotliwości taktowania osiągającej 1.8 GHz. Test urządzenia znajdziecie na tabletManiaKu.
Skrótem, czyli wideorecenzja Active Soccer 2
Czego tu nie ma!
W zamierzeniach produkcja jawi się jako naprawdę ciekawy tytuł – mamy bowiem z pędzącą na złamanie karku piłkarską zręcznościówką, w której nie liczą się żadne taktyczne rozgrywki, długie godziny planowania strategii meczowej i rozpracowywanie przeciwnika. To czysta, bezkompromisowa „piłka”, w której liczy się tylko i wyłącznie radocha z gry. Niestety, szybko ulatuje ona w eter przez kilka bardzo niedopracowanych elementów zabawy.
Pierwsze wrażenie po uruchomieniu Active Soccer 2 jest jak najbardziej pozytywne. Twórcy serwują nam bowiem całą gamę różnorodnych trybów rozgrywki – w każdej chwili możemy rozegrać szybki mecz towarzyski zarówno z komputerowym przeciwnikiem, jak i z innym graczem przez sieć. Nie brak tutaj możliwości wystąpienia w turnieju lub rozegrania kilkusezonowej kariery, a w doskonaleniu naszych umiejętności pomoże nam kilka ciekawie zaprojektowanych opcji treningowych. Atrakcji tutaj więc z pewnością nam nie zabraknie, co jednak z tego, skoro gra została popsuta w podstawowych jej elementach?
Tak naprawdę głównym gwoździem do trumny Active Soccer 2 jest fatalnie zaprojektowane i totalnie niedopracowane sterowanie. Kierowanie zawodnikami przekazywanie futbolówki pomiędzy nimi to prawdziwa mordęga – całość opiera się poruszaniu wirtualną gałką analogową oraz wciskaniu dwóch przycisków odpowiedzialnych za dwie akcje zarówno w ataku i obronie. Uwierzcie mi jednak, że tak nieintuicyjnego i sknoconego systemu sterowania naprawdę dawno już nie widziałem. Gałkę obsługuje się bardzo ciężko i jest ona szalenie nieprecyzyjna – niejednokrotnie uda nam się wyjechać z piłką poza pole gry albo przypadkowo obsłużyć podaniem przeciwnika ze względu na spore trudności we wskazaniu odpowiedniego kierunku, w którym posyłamy piłkę. To samo tyczy się również strzałów – trafienie w bramkę to wypadkowa szczęścia i odpowiedniej siły, bo na tor lotu piłki mamy raczej niewielki wpływ.
Jak grać, żeby trafić w bramkę?
Często sporym wyzwaniem jest również rozpoczęcie biegu z futbolówką po jej utrzymaniu – gałka bardzo często „ucieka” nam spod palca i powoduje, że zawodnik w trymiga staje w miejscu. Nieprecyzyjne sterowanie nie ułatwia także poczynań obronnych, gdyż odpowiednie nabiegnięcie na zawodnika drużyny przeciwnej i odebranie futbolówki również nie należy do najprostszych. Rzeczą szalenie interesującą jest także notoryczne gubienie piłki przez zawodników w trakcie sprintu – mimo najszczerszych chęci nadal nie udało mi się odkryć co stoi za tym, że w losowym momencie futbolówka po prostu ucieka nam spod nóg.
Spore zastrzeżenia można mieć także do zachowania sztucznej inteligencji i niezbyt dobrze wyważonych poziomów trudności. Na najłatwiejszym żadną sztuką jest przejść całe boisko jednym zawodnikiem – piłkarze rozstępują się przed nami jak Morze Czerwone przed Mojżeszem, a odbiór zdarza się w meczu raz na kilkanaście minut. Zupełnie odwrotna sytuacja jest w przypadku najwyższego poziomu trudności, który okazuje się kompletnie niegrywany – jakakolwiek próba zawiązania akcji kończy się stratą futbolówki, a uczucie frustracji potęguje wspomniane już wcześniej przez mnie niedokładne sterowanie. Komputerowi przeciwnicy ponadto w ogóle nie grają górnych piłek – każda akcja musi być przez nich rozgrywana po powierzchni murawy, co wprowadza swego rodzaju schematyczność w konstruowaniu ataków.
Właśnie dlatego spotkania w Active Soccer 2 nie przynoszą zbyt dużego ładunku frajdy – co więcej, częściej są źródłem nerwów i frustracji. Zanim wreszcie trafimy w bramkę, zdążymy kilkanaście razy zaklnąć po zmarnowaniu wydawałoby się doskonałej sytuacji, a jest to tym bardziej uporczywe gdy wiemy, że na wyższych poziomach zaawansowania do takich sytuacji możemy dojść zaledwie kilka razy w ciągu całego spotkania.
Wizualny staroć
Graficznie tytuł faktycznie nawiązuje do nieśmiertelnego Sensible Soccer, szkoda tylko, że praktycznie cała oprawa wizualna wygląda tak, jakby była wyjęta sprzed 20 lat. Ja rozumiem, że twórcy chcieli jak najbardziej upodobnić swoje dzieło do wspomnianej produkcji, ale gra nie wygląda niestety najlepiej nawet biorąc pod uwagę ten fakt. To samo odnosi się do warstwy dźwiękowej, gdzie ciągle przygrywa nam trochę prymitywny dance’owy kawałek.
Do kogo zatem skierowane jest Active Soccer 2? Ciężko powiedzieć – to prostu niezbyt udana mobilna piłka nożna, z niewybaczalnymi błędami w podstawowych dla tego typu produkcji elementach gameplay’u. To toporna w obsłudze sportówka, w którą gra się po prostu bardzo ciężko – sytuacji tej nie zmienia nawet całą masa zróżnicowanych i ciekawie zaprojektowanych trybów gry. Być może kiedyś, po wielu poprawkach w strukturze gry, ten tytuł będzie wart zainteresowania – na razie jednak warto skierować się w stronę konkurencyjnych produkcji.
Gra Active Soccer 2 dostępna jest na wiodących platformach: Apple AppStore (ok. 14 złotych) i Google Play (ok. 17 złotych).
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Flustrujący nie frustrujący chłopie ile Ty masz lat?
Widzę ze recenzja mało obiektywna. Mi gra bardzo przypadła do gustu. Nie wiem na jakiej wersji gry recenzent się opierał, ale ja na wersji 1.1 gram i gra mi się bardzo fajnie. Przypomina mi w rozgrywce starego dobrego SWOS-a.
Ciężko, aby recenzja była obiektywna… 😉