Choć Microsoft walczy z Google’em o dostępność YouTube’a na Windows Phonie, ten drugi wydaje się nie przejmować i idzie z rozwojem do przodu. Wczoraj w Google Play pojawiła się nowa wersja aplikacji YouTube, która wprowadza m. in. wewnętrzny multitasking.
Zacznijmy od tego co najbardziej rzuca się w oczy, czyli nowy wygląd. YouTube 5.0 to w końcu interfejs oparty na kartach, podobnie jak w przypadku aplikacji Google+. Dzięki zastosowaniu tego rozwiązania jest bardziej przejrzyście, a przede wszystkim lepiej się przechodzi między wybranymi elementami menu. Ze zmian kosmetycznych: pojawiła się nowa ikonka, a przyciski CC oraz HD zostały ukryte w menu, a przyciski pozwalające ocenić wideo zostały ulokowane na ekranie odtwarzania. Zniknął też przycisk Google+ pozwalający „plusować” wybrane pozycje.
Tablety w końcu otrzymały możliwość korzystania z poziomego, w pełni funkcjonalnego interfejsu. Aplikacja wydaje się też w końcu przestrzegać systemową blokadę obracania ekranu. Wdrożono możliwość wyszukiwania list odtwarzania oraz pojawił się panel Quick access, dzięki któremu szybko otworzymy historię odtwarzanych filmików, ulubione, listy odtwarzania, nasze udostępnienia oraz materiały dodane do listy „na później”.
I teraz najważniejsze – pojawiła się możliwość wewnętrznego multitaskingu. Działa to mniej więcej w ten sposób, że możesz wyświetlić dowolny filmik, zminimalizować go i dalej przeglądać zasoby YouTube’a, małe okienko u dołu ekranu wciąż będzie wyświetlać uruchomione wcześniej odtwarzanie.
Zaktualizowany YouTube dostępny jest bezpłatnie w Google Play. Wystarczy kliknąć ikonę wyżej aby zostać przekierowanym na stronę aplikacji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie do końca jestem zadowolony z nowego YT dla Androida. Największa wada to brak paska postępu w widoku poziomym i żeby przewinąć albo sprawdzić ile filmu pozostało trzeba obracać smartfona do pionu. Bez sensu to. Przeglądanie zasobów ze zminimalizowanym filmikiem to z kolei dosyć zbędna funkcja zwłaszcza, że jak się skończy oglądać i zechce na przykład ocenić albo skomentować nagranie to nagle ono się samo minimalizuje i przechodzi do strony, z której zostało otwarte. Trzeba znów w nie klikać by powrócić do strony (karty) z tym filmem, który oglądaliśmy. Że tak powiem- trochę to nie teges;)