Niewątpliwie nastała moda na aktywny tryb życia i rzucanie papierosów. Wiosna sprzyja. Liczba wydarzeń na spędzanie czasu w ten sposób rośnie lawinowo. Maratony pękają w szwach, a sale treningowe przeżywają prawdziwe oblężenie. Każdy znajdzie sport dla siebie. Co prawda wiele osób twierdzi, że nic nie spala tak kalorii jak wspólna noc pod jedną kołdrą to alternatyw jest o wiele więcej. Na przykładzie biegania chcę Wam przedstawić bardzo ciekawą aplikację jaką niewątpliwie jest Endomondo Sports Tracker.
Program oferuje oczywiście o wiele więcej kategorii. Najnowsza aktualizacja wnosi nowe sporty takie jak trening obwodowy, wspinaczka, bieg na bieżni czy nawet możliwość monitorowanie jazdy na wózku inwalidzkim. Bezpośrednim konkurentem Endomondo jest Runtastic. Póki co testowałem ten pierwszy i spisuje się bardzo dobrze. Jedyne mankamenty jakie mógłby znaleźć to kiepska dokładność wytyczanej trasy chociaż dużo zależy w tej kwestii od nadajnika GPS wbudowanego w urządzenie.
Drugi minus i jest to największa porażka tej aplikacji to podział na darmową aplikację, płatną PRO oraz usługi Premium. O ile jestem wstanie zrozumieć różnorodność w postaci wersji FREE i wydaniu kilku zł dla deweloperów to funkcje Premium są już przesadą. Przydatne dla profesjonalistów strefy tętna czyli statystyki pulsu oraz dane pogodowe w podsumowaniu kosztują dużo. Zdecydowanie za dużo. Dokładnie rzecz biorąc ok. 3 dolarów na miesiąc albo 30 na rok. Sama aplikacja Pro, która oferuje dodatkowo w porównaniu do darmowej programy interwałowe, wykresy, cele w treningach, tryb oszczędzania baterii i wiele innych kosztuje 21 zł. Czy to dużo? Chyba wszystko zależy od zaangażowania i przydatności funkcji Pro. Aplikację możecie znaleźć pod tym linkiem. Jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy to spróbujcie darmową wersję. Zainteresowanych funkcjonalnością aplikacji zapraszamy do poniższego filmu.
Jak u Was z treningami? Co robicie aby zrzucić kilka kilogramów po zimie? Może stale hartujecie swoją kondycję? Uwolnijcie endorfiny również w komentarzach! 🙂
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie, mi osobiscie SGN2 nie przeszkadza. Mam jak pisałem etui z pianki neoprenowej na żepa. Telefon przypinam powyżej łokcia dzieki czemu jak biegam nie zsuwa sie i nie przeszkadza-wiadomo biegajac rece mamy zgiete w lokciach jakoś tak automatycznie, a i sluchawki się nie placza nigdzie bo maja nie daleko od uszu do telefonu. Pianka neoprenowa powoduje że telefon nie zamoknie czy to od potu czy lekkiego deszczyku. Szczerze mówiąc to najwiekszym problemem było znalezienie odpowiedniej dużej etui do SGN2.
Po obejrzeniu materiału wideo mam jeszcze dwa spostrzeżenia odnośnie opisywanych funkcji z wersji PRO:
1. Funkcja oszczędzania energii działa ograniczając transmisję danych, czyli pakiet o danych treningu jest wysyłany bodajże co 10 minut, czyli faktycznie nie wpływa to na dokładność GPS, a bardziej na aktualność danych prezentowanych online znajomym.
2. Endomondo współpracuje tylko z nielicznymi pulsometrami, np. Polar Wearlink® + Bluetooth® i Zephyr HxM
Używam Endomondo od około 2 lat, wcześniej do jazdy na rowerze, a od kilku tygodni także biegając. Na rowerze sprawdza się poza funkcjami, które oferuje zwykły licznik rowerowy (prędkości, dystanse…) również do podglądu trasy na mapie, zwłaszcza jak jeżdżę po mniej znanych okolicach, wioskach, lasach – pozwala to na późniejszą analizę okolicy i możliwości rozbudowy trasy o okoliczne szlaki i drogi. Podczas biegania jest to świetny podręczny trener pozwalający na porównanie treningów pod względem przebytego dystansu, tempa, szybkości i spalonych kalorii, ubytku płynów. Wiem, że są to wartości przybliżone, ale do amatorskiego sportu w zupełności wystarczające, motywujące do kolejnych treningów i poprawy wyników. W płatnej wersji bardzo przydatną funkcją jest trening interwałowy przydatny do ćwiczeń typu HIIT lub Tabata, choć tego typu timery są dostępne za darmo w dużej ilości w sklepie Googla, to przy treningach biegowych opartych na kombinacji czasowej biegania i szybkiego marszu przydatne jest skupienie wszystkich wyżej wymienionych parametrów w jednej aplikacji.
Dodatkową zaletą Endomondo jest funkcjonalność zapraszania znajomych i obserwacji ich treningów lub nawet wspólne wirtualne treningi, co również podnosi motywację.
PS. Mała uwaga co do tekstu, w naszych urządzeniach nie ma nadajników, a są tylko odbiorniki GPS, a dane ze smartfonów o naszej lokalizacji przekazywane są poprzez kanał transmisji danych.
Ps. U mnie podobnie jest z tą dokładnością pomiaru GPS bo podobnie jak autor biegam mniej wiecej w kółko po osiedlu. Nie jest najgorzej choć faktycznie jak się przybliży to mógłby ktoś stwierdzić po zapisie GPS że chyba biegam na „bani” i i czasem nawet przez jakaś posiadłość sąsiada przebiegne ;p Dla tego dla porownania pomiarów i innych jak by nie patrzeć w przybliżeniu obliczeń programu używam dwuch a dokladnie to trzech programów na raz. Zawsze mam odpalony i to wlasnie w takiej kolejności: odtwarzacz muzyki stokowy, endomondo i Sports Tracker (darmowy). A tak na marginesie te pomiary trasy są na ST dokladniejsze, bardziej precyzyjne ale oczywiscie do ideau dalekie – ale w koncu biegam dla kondycji i zdrowia a nie dla ściśle aptekarskich pomiarów i statystyk – programy tylko pomagaja porównać w dluzszej persekrywie wyniki, srednie czasu, dystans, spadek wagi itd
Ok. Dzięki za informacje 😉 sugestię również przyjmuję do siebie 🙂 Wydawało mnie się, że SGN2 jest za duży do biegania. Nie ciąży Tobie? W sumie masz rację, że dokładność nie jest, aż tak ważna. Istotne jest to, że można systematycznie kontrolować swoje postępy 🙂 Pozdrawiam serdecznie
Potwierdzam że program jest bardzo fajny. Ja również używam go do biegania i jazdy rowerem. Używam SGN2 w oslonie neoprenowej przypinanej do reki. Jak dobrze pamietam, bo tylko raz spróbowałem, to mi działa odtwarzacz muzyki w programie. Osobiście wole włączyć najpier oryginalny odtwarzacz a potem program. Zgadzam się z opinia co do platnej wersji i tego że dodatkowe oplaty do już platnej wersji są niesprawiedliwe i nie powinny mieć racji bytu ale nie wiele ta dodatkowy abonament wnosi wiec nie mam nawet zamiaru sprawdzać tej opcji. Też chetnie przetestuje stokowy program samsunga do ćwiczeń jak tylko dostane taką aktualizacje do SGN2 – podobno ma być, zobaczymy co życie przyniesie. Co do video-prezentacji jesli moge zasugerować autorowi to warto zrobić sobie jakiś szablon, spis czy coś w tym stylu co sie chce powiedzieć i pokazać na takim video bo czasami strasznie autor się miesza i skacze miedzy opcjami w konsekwencji czego jest to nie za bardzo widoczne i czytelne.