Dlaczego mimo tak długiego stażu na rynku Windows Phone wciąż nie ma ma oficjalnej możliwości korzystania z Instagramu? Dlaczego w ogóle popularne aplikacje trafiają do Windows Phone Store’a z taką opieszałością? Mam na to pewną teorię – winny jest sam Microsoft
Nie korzystam z Instagramu. Mógłbym powiedzieć, że jest mi zupełnie obojętne co się z nim dzieje. Plusem jego obecności na rynku jest to, że od pewnego czasu zdjęcia pojawiające się na mojej facebookowej tablicy są bardziej przyjazne dla oka niż wcześniej i przez to rzadziej nachodzi mnie ochota na blokowanie zdjęć będących dowodem światowości wybranych użytkowników.
Mimo to zastanawiające jest dlaczego Facebook, właściciel tej bardzo modnej i wręcz obowiązkowej dla niektórych aplikacji, wciąż nie udostępnił Instagramu Windows Phone’owi. Ba! Nie tylko nie udostępnił i najwyraźniej nie chce udostępnić, ale również zmuszał Microsoft do usuwania z Windows Phone Store pozycji, które w jakikolwiek sposób umożliwiały dostęp do tej sieci.
Dlaczego tak jest, że Instagram nie chce zdobyć kolejnych milionów użytkowników poprzez otworzenie się na Windows Phone’a – trzecią co do popularności platformę komórkową na świecie?
A no dlatego, że windowsowy koncern za bardzo go rozpieścił.
Wszyscy wiemy jak Microsoft z Nokią, mając na uwadze znaczenie słów „System wart jest tyle, co aplikacje dla niego dostępne” robią co mogą i płaszczą się przed deweloperami, aby ci tworzyli odpowiedniki aplikacji z Google Play czy App Store’a na Windows Phone’a. Nieraz byliśmy świadkami kolejnych konkursów organizowanych przez koncern z Redmond, w których oferowało się deweloperom krocie za to, żeby ci tworzyli swoje aplikacje dla systemu Microsoftu.
Praktykując takie zachowanie Microsoft wsławił się na rynku programistycznym jako wielka sakwa szastająca pieniędzmi na lewo i prawo. Najwyraźniej ktoś postanowił to w niecny sposób wykorzystać.
Myślicie, że Instagramowi ciężko byłoby stworzyć aplikację dla Windows Phone’a? A w życiu. Instagram czeka aż Microsoft, pod presją użytkowników i pewnie też samej Nokii, w końcu zaproponuje jakąś niebotyczną sumę która go zadowoli, po czym ten łaskawie udostępni swojego klienta w Windows Phone Store.
Dwa tygodnie temu dowiedzieliśmy się, że Windows Phone 8 dostanie klineta Vine’a, Flipboarda i Patha. O Instagramie oczywiście ani słowa – „kiedyś będzie”. Trudno powiedzieć ile Microsoft zapłacił za porty wspomnianych tytułów, ale najwyraźniej opłacało się to bardziej niż ściągnięcie Instagramu.
Tak czy owak sprawa dostępności tej aplikacji marketingowo urosła do skali niewyobrażalnego, paraliżującego pewnie też sam Microsoft problemu. A może wcale nie tędy droga? A może to znak, że nie warto się tym interesować i lepiej byłoby te pieniądze poświęcić na rozwój autorskiego zaplecza aplikacji?
Podejrzewam, że gdybym przeprowadził ankietę wśród użytkowników, pytając, czy brakuje im Instagramu na Windows Phonie, to pewnie niewielu znalazłoby się takich, którzy by odpowiedzieli pozytywnie. Sadzę, że niedostępność Instagramu jest pewną bolączką Windows Phone’a, ale nie dajmy się zwariować.
Od kilku godzin mówi się, że Instagram (z lenistwa) pobłogosławi nowego, nieoficjalnego oczywiście, klienta swojej sieci 6tagram który dopiero co zadebiutował na rynku. Podobno Instagram kontaktował się w tej sprawie z deweloperem i chce przejąć nowy twór. Nie wiadomo co z tego wyjdzie, natomiast wszystkim na dobre by wyszł gdyby ten Instagram – w jakiejkolwiek formie – w końcu się pojawił, ponieważ wprowadza tylko niesmak na rynku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Na pytanie Co z tym instagramem? To samo co z tamtym?
A teraz poważnie: jakis prostak wprowadził prostackie „Co z tym…? Co z tą..? Ale to jest znany prostak i młot straszny w międzynarodowym slangu: samyj biezkulturnym czieławiek! Zostawmy te prostackie zwroty prostakom i niedokształtom a na szanujących się portalach (zwłaszcza maniakalnych) nie zaniżajmy poziomu a wręcz przeciwnie. Gorąco pozdrawiam (nie tylko dlatego ze mamy gorące lato) 🙂
„Co z tym?” figuruje już bardziej jako frazeologizm w naszym języku. Nie dość, że jest poprawny gramatycznie, to dodatkowo jest utarty w polszczyźnie. Absolutnie nie widzę w jego stosowaniu jakiegokolwiek problemu. Nie wydaje się być on niepoprawny czy pejoratywny.
Ciekawe ile za fife zaplacili jak na WP jest a na andku jeszcze nie?
No bo po co na niszowy system pisać aplikację za darmo.
Tak jak pisałem już nieraz Microsoft sam sobie kopie grób pod WP8!!! Ten system żyje jeszcze tylko dzięki Noki!!!