Mateusz Mach wykazał się nie lada pomysłem oferując ciekawą, ale i świeżą aplikację do komunikacji za pomocą gestów – Five App.
Pierwsza myśl – na co komu ta aplikacja? Po jej zainstalowaniu znałem odpowiedź na swoje pytanie. Jeżeli boisz się, że pisane przez Ciebie wiadomości mogą trafić w niepowołane ręce – na wskutek uporczywej kontroli rodziców lub miłości Twojego życia – to jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się być skorzystać z gestów oferowanych w aplikacji Five App.
Aplikacja pozwala wysyłać gesty, za pomocą których umówisz się na spotkanie, pójdziesz z kolegami do baru lub wyślesz komuś prywatną, a dla „zewnętrznego” podglądacza nieczytelną wiadomość. I choć aplikacja zawiera jedynie 8 dostępnych gestów, producent radzi by korzystać z wbudowanego generatora i tworzyć własne. To daje ogromne możliwości prywatnej komunikacji z bliskim, tak by nikt z zewnątrz nie wiedział o co nam chodzi. Brawa dla Mateusza!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Superancki. Nazywa się język migowy.
TO jest to. Właśnie takich ludzi potrzebujemy. zarąbisty pomysł