Jakie niespodzianki tym razem przygotował dla nas Mark Zuckerberg i jego zespół?
Czasem wydaje mi się, że Facebook nigdy nie ma dość. Każdego tygodnia wyciekają nowe informacje lub plotki dotyczące prac nad kilkoma różnymi projektami. Część z nich nigdy nie ujrzy światła dziennego – to prawda. Jednak mimo wszystko nie można odmówić Facebookowi zapału do pracy. Programiści amerykańskiego portalu społecznościowego przygotowali dla użytkowników kolejne nowości, które obecnie wypuszczane są falami. Coraz większe zmiany dotykają „niebieskiej” aplikacji na urządzeniach mobilnych. Trudno z resztą się temu dziwić. To kolejne miejsce, w którym Zuckerberg może poszukać fanów oraz potencjalnych klientów. Przejdźmy więc do konkretów.
Filmy w 360-stopniach
Facebook postanowił rozszerzyć dostępność filmów w 360-stopniach o nowe platformy. Na samym początku opcja tego typu wideo była dostępna tylko i wyłącznie dla użytkowników urządzeń z Androidem oraz wersji przeglądarkowej serwisu. Teraz jednak Mark Zuckerberg rozszerza zasięg usługi dla urządzeń z systemem iOS oraz gogli VR od Samsunga. Sam jestem ciekaw jak będą wyglądały tego typu filmy, które odtworzymy na specjalnym zestawie imitującym wirtualną rzeczywistość.
Od jakiegoś czasu w świecie technologii stopniowo rośnie zainteresowanie filmami kręconymi w technologii 360-stopni. Z tej okazji Facebook postanowił również udostępnić specjalną, dedykowaną stronę, na której zobaczymy informacje oraz większą ilość ekskluzywnych materiałów poświęconych wspomnianym przeze mnie filmom.
Mark Zuckerberg rozpoczął testy tego typu wideo głównie z myślą o rosnącej liczbie reklamodawców oraz inwestorów Facebooka. Takie rozwiązanie ma otworzyć zupełnie nowe możliwość dla partnerów oraz umieszczania treści sponsorowanych na „niebieskim” portalu społecznościowym. Oprócz tego trudno nie zauważyć, że sam Facebook w ostatnim czasie bardzo skupia się na funkcji wideo chcąc jednocześnie konkurować z rozwiązaniem od Google, czyli Youtubem. Do wygranej jednak jeszcze bardzo, bardzo daleka droga.
Samokasujące się wiadomości, czyli skopiujmy Snapchat
Nie od dzisiaj wiadomo, że Facebook dalej wylewa swoją frustrację po nieudanej transakcji oraz braku porozumienia w sprawie przejęcia Snapchata. Zukcerberg poprzez nowe funkcje często nawiązuje do dostępnych już rozwiązań w „żółtej” aplikacji. Takie zabiegi to prawdopodobnie chęć pokazania dominacji w sieci społecznościowej.
Facebook rozpoczął aktywne testy nowej funkcji w aplikacji Messenger, które obecnie prowadzone są na terenie Francji. Na czym one polegają? Użytkownicy wspomnianego przeze mnie kraju widzą w komunikatorze możliwość wysyłania wiadomości, które po 60 minutach ulegają samodestrukcji niczym w najlepszych filmach szpiegowskich. Według nowych informacji taka funkcja ma dać użytkownikom jeszcze większe pole do popisu oraz komfort podczas czatowania. Do czego jednak moglibyśmy wykorzystać taką funkcję? Tego niestety jeszcze nie wiem.
W tym przypadku nie wiemy kiedy konkretnie funkcja wyjdzie z beta-testów i czy w ogóle trafi ona do szerszego grona użytkowników. Będziemy musieli uzbroić się w sporą dawkę cierpliwości.
Co w 2016?
Przyszły rok dla Facebooka zapowiada się naprawdę interesująco. Firma obecnie pracuje nad kilkoma rozwiązaniami, które powinny skutecznie zmienić sposób w jaki postrzegamy obecne sieci społecznościowe. Sam czekam na inteligentnego asystenta oraz możliwość przelewania pieniędzy znajomym poprzez aplikację Messenger. Mam nadzieję, że tym razem nasz kraj znów nie znajdzie się na szarym końcu listy w oczekiwaniu na nowe funkcjonalności.
A czy Wy skorzystacie z którejś z nowości od Facebooka?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zachęcam do obejrzenia filmiku promującego nasze gry dedykwoane Oculus Rift i wirtualnej rzeczywistości.