Na urządzenia mobilne jest dziesiątki tysięcy gier. Produkcje zahaczają o najróżniejsze gatunki, nierzadko tworzą własne, nowe i do tego całkiem ciekawe. Problem w tym, że od rewolucji zapoczątkowanej przez premierę pierwszego smartfona od firmy Apple (iPhone) świat nie doczekał się porządnej gry osadzonej w kosmosie. Po obejrzeniu oficjalnego trailera Star Horizon dotarło do mnie, że znalazłem to czego szukałem. Tytuł prezentujący się zjawiskowo.
Star Horizon ujrzy światło dziennie już dwudziestego marca bieżącego roku na telefonach i tabletach sygnowanych logo nadgryzionego jabłka oraz urządzeniach z Androidem w cenie około czterech dolarów. Nie uświadczymy systemu mikropłatności – ale to bardzo dobrze. Gra sprawia wrażenie dynamicznej i pełnej widowiskowej akcji dla pojedynczego gracza. Czy tak będzie w rzeczywistości? Na ten moment ciężko powiedzieć, ale twórcy – studio Tabasco – dumnie chwalą się, że stworzyli coś więcej niż tylko produkt opierający się na celowaniu w przeciwników. Na uwagę zasługuje również możliwość kupowania coraz to potężniejszych statków kosmicznych.
Omawiany tytuł zadebiutuje już niedługo. Możecie spodziewać się naszej maniaKalnej recenzji zaraz po premierze.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.