Glyph Quest to popularna gra na iOS, która dopiero zaczyna zdobywać pozycję w markecie urządzeń z Androidem. I choć na rynku znajduje się już wiele tytułów łączących różnego rodzaju układanie puzzli z RPG – trend który rozpoczęła pamiętna gra Puzzle Quest – to zawsze znajdzie się miejsce na kolejną zabawę tego typu.

Skrótem, czyli wideorecenzja Glyph Quest

• Zobacz inne maniaKalne wideorecenzje na YouTube

Lekko hipsterskie, logiczne RPG

Łączenie elementów ze świata dwóch gatunków – gier logicznych i RPG – zawsze przypomina nieco przygotowywanie płatków z mlekiem. Jak zauważył już Jim Carry w filmie „Telemaniak”, znalezienie doskonałej proporcji pomiędzy płatkami a mlekiem wymaga doświadczenia, cierpliwości i pogodzenia z całą serią nieuchronnych porażek, zanim odnajdzie się idealną proporcję. To samo dotyczy Glyph Quest – mimo scenografii fantasy, linii fabularnej (choć jest to określenie nieco na wyrost) i ogólnej formy, jest to gra bardziej o łączeniu ze sobą puzzli, niż cokolwiek innego.

Nie jest to właściwie zarzut. Gramy młodym magiem (lub czarodziejką – autorzy pozostawili nam w tej kwestii wybór, jedyny który dotyczy tworzenia postaci), który wyrusza w podróż pełną niebezpieczeństw i przyjdzie mu pokonać dziesiątki wrogów za pomocą kombinacji run – puzzli przedstawiających odpowiednie żywioły. Im więcej na raz połączymy podobnych run, i im częściej będziemy pod rząd używać run tego typu – tym mocniejsze będą nasze czary. Jest też kilka dodatkowych zasad, oraz zestaw przedmiotów pomagających nam w osiąganiu zwycięstw, ogólnie jednak – łączymy runy. I właśnie to potrafi dać wycisk szarym komórkom.

Graczy może zwieść nieco infantylna grafika. Ręcznie rysowane, a właściwie szkicowane obrazki, utrzymane w nieco hipsterskim stylu, kolorowe ikonki żywiołów, przyjemna, nieco sprana paleta kolorów i uśmiechnięte postacie. Mimo, że Glyph Quest wygląda trochę jak gra dla dzieci (dodajmy: dzieci z poczuciem smaku) jest to pozycja trudna, w której przy każdej walce trzeba myśleć, by wygrać. Taktyki z podobnych tytułów – jak losowe łączenie kryształków byle szybciej, lub oczyszczenie jak największej części planszy i liczenie na szczęście wśród nowych klocków – zupełnie nie przydadzą się tu podczas rozgrywki. Zasady zostały dobrane tak, by wymusić planowanie ruchów i strategiczne myślenie.

Gra pozwala na darmową rozgrywkę, uruchomienie i zapoznanie się z zasadami, jednak bardzo szybko nakłada na gracza limit rozwoju i wymusza zakup pełnej wersji. Jeśli jednak polubimy świat gry, jego zagadki i dowcipy (a gra jest pełna kuksańców w stronę fantasy i gatunku rpg) przyjdzie nam bez żalu wydać tę niewielką kwotę. Gra umożliwia też zakupy w sklepie przyspieszające rozwój postaci, co może już wymagać większych inwestycji. W odróżnieniu od wielu podobnych tytułów jednak, nie posiada czasowego limitu akcji.

Tytuł polecam koneserom gier logicznych oraz niekonwencjonalnego podejścia do grafiki mobilnych aplikacji. Niestety, gra dopiero zaczyna karierę w systemie Android i nie jest wolna od błędów – nakładających się grafik, nieczytelnych czcionek i sporadycznych zawieszeń.