Dawno, dawno temu, a dokładniej w maju zeszłego roku napisałem Wam recenzję gry Tentacles. Wtedy ten tytuł bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ nie tylko rozgrywka była niezwykle interesująca, ale również fabuła stała na wysokim poziomie. Tym razem jest bardzo podobnie, tylko gra Tentacles: Enter the Mind rozwinęła praktycznie każdy z elementów swojego pierwowzoru. Czy to nadal jest dobry tytuł, na który warto poświęcić kilka godzin?
Gdy szalony naukowiec oszaleje nie jest dobrze!
Tytuł tego akapitu zdradza bardzo dużo. Szalony doktor Pluff, który jest połączeniem człowieka z delfinem oszalał jeszcze bardziej i jesteśmy jego jedyną nadzieją. W grze Tentacles: Enter the Mind jesteśmy tak jak i wcześniej okiem z mackami, które przemierza niezbadane światy łapiąc się wszystkiego co spotka na drodze. My musimy w tym tytule podróżować po umyśle szalonego naukowca i starać się zrobić wszystko, żeby poradzić sobie z problemami doktora Pluffa.
Macka na lewo, macka na prawo, macka środkiem
Największa zmiana w grze Tentacles: Enter the Mind w stosunku do poprzedniej części to rozgrywka, która teraz przeniosła się do świata 3D. W wielu grach taki ruch jest bardzo ryzykowny i często okazuje się klapą, ale moim zdaniem w tym wypadku taki zabieg okazał się świetnym rozwiązaniem. Rozgrywka nie tylko jest dużo dynamiczniejsza, ale gra się zdecydowanie przyjemniej. Poza tym mamy większe możliwości gdy spotkamy przeciwników, którzy chcą nas zniszczyć. Operowanie mackami nie jest trudniejsze przez świat w trójwymiarze.
Jeśli mówimy o przeciwnikach to należy wspomnieć, że jest ich kilka rodzajów i każdy ma trochę inne umiejętności. Niektóre z nich latają w naszą stronę, a inne stoją na swoich pozycjach i z jednego miejsca chcą nas zniszczyć. Elementem wspólnym są oczy, które musimy zjadać. To jest nasz główny cel w tej grze, ponieważ to za nie odkrywamy nowe poziomy świadomości doktora oraz odblokowujemy umiejętności specjalne. Ich też jest kilka do wyboru i często mogą one okazać się dla nas ratunkiem. Równie istotne są wyzwania, które dostajemy przed każdą misją.
Podczas rozgrywki zdobywamy pieniądze, za które odblokowujemy elementy naszego bohatera lub inne bonusy. Dzięki nim nie tylko zmieniamy wygląd oka, którym kierujemy ale także zwiększamy ilość macek, które posiadamy lub jego moc. Często może nam się to przydać, ponieważ niektóre pojedynki z przeciwnikami są niezwykle trudne. Przed każdą misją możemy wydać nasze zebrane monety na co tylko chcemy. Oczywiście jeśli nam ich zabraknie możemy je kupić za prawdziwe pieniądze. Podczas gry możemy także znaleźć specjalne jajka, w których znajdujemy kolejne bonusy.
Na koniec chciałbym jeszcze wspomnieć o klimacie tej gry, który jest na pierwszy rzut oka bardzo dziwny, ale szybko można się do niego przyzwyczaić. Jeśli chodzi o minusy to ciężko jest mi powiedzieć o jakichkolwiek. Jeśli miałbym wymienić jakieś to mogłoby być więcej umiejętności specjalnych i gdyby poziomy były bardziej różnorodne to rozgrywka byłaby ciekawsza. Różnią się one od siebie, ale są utrzymane w podobnej kolorystyce, przez co mamy wrażenie przechodzenia ciągle tych samych lokacji.
Grafika, dźwięk, szybkość działania
Grafika jest znacząco lepsza niż w poprzedniej części. Teraz świat przeniesiony jest w trójwymiar i wygląda bardzo dobrze. Muzyka pasuje do klimatu rozgrywki, a co do szybkości działania nie mam żadnych uwag.
Podsumowanie
Tentacles: Enter the Mind to gra bardzo niestandardowa jeśli chodzi o fabułę i to ją wyróżnia. Historia jest znakomita, ale to nie koniec jej plusów. Oprócz tego niesamowicie wciąga, a sterowanie nie sprawia problemów. Liczne bonusy i dodatki jeszcze bardziej urozmaicają rozgrywkę. Tytuł ten jest bardzo dopracowany i warto go ściągnąć na próbę, nawet jeśli obrazki Was nie przekonują. Nadaje się idealnie na chwilę w autobusie, ale równie można usiąść i być wyłączonym z życia na kilka godzin. Znakomita gra, którą polecam każdemu.
Tentacles: Enter the Mind to darmowa gra, którą znajdziecie na Windows Phone 8 oraz Windows 8.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.