Wygląda na to, że Snapchat chce spróbować lepszego targetowania reklam oraz przedstawiania ich użytkownikom. Aplikacja ma przejść zmiany jeszcze w drugiej połowie tego roku. Co czeka na użytkowników?
Snapchat obecnie testuje kilka możliwości związanych z rozwojem, które zapewnią aplikacji stały dopływ gotówki. Tym razem sprawa skupia się wokół lepiej spersonalizowanych reklam, które miałyby trafić do użytkowników jeszcze w drugiej połowie tego roku. Oczywiście to wszystko od razu przywołuje na myśl wizję Google oraz Facebooka, jednak nie do końca tak to działa. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
W początkowej fazie wprowadzania nowych reklam, Snapchat chce skorzystać z targetowania behawioralnego, czyli badania tego, co dokładnie użytkownicy robią w aplikacji – dzięki temu, twórcy będą wiedzieć, jakie produkty mogą im podsumować lub usługi, które mogą zainteresować konkretne osoby. Reklamy oparte na przeglądaniu stron internetowych nie będą więc rzeczą, która pojawi się na Snapchacie od razu. Z drugiej strony, sami twórcy póki co mają obawy co do takiego formatu i podsuwania reklam użytkownikom – nie wiadomo jak przecież zareagują na nie masy, które korzystają ze Snapchata na co dzień. Oczywiście jest kilka możliwości i na dzień dzisiejszy jest już przesądzone: reklamy trafią do aplikacji.
Póki co nie ma skonkretyzowanej daty, kiedy dokładnie możemy spodziewać się debiutu pierwszych reklam podczas przeglądania oraz korzystania ze Snapchata. Niektóre dane mówią o tym, iż stanie się to w trzecim kwartale tego roku. Twórcy Snapchata zapytani o komentarz w sprawie odmawiają jakichkolwiek wyjaśnień, więc trzeba po prostu przygotować się na małe zaskoczenie.
Snapchat na przestrzeni czasu coraz bardziej się rozrasta i widać, że chce konkurować chociażby z Instagramem. Niestety jeszcze trochę mu do tego brakuje.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.