Kontrowersyjny pomysł Facebooka ma swoje pierwsze konsekwencje. W Niemczech portalowi Marka Zuckerberga zabroniono zbierania danych z WhatsApp. Chodzi tu konkretniej o numer telefonu użytkowników oraz inne informacje, które mogłyby pozwolić na lepsze dopasowanie wyświetlania reklam.
Jakiś czas temu pisałem dla Was o nowych regulacjach związanych z pobieraniem danych przez Facebooka bezpośrednio z WhatsApp. Konkretniej chodzi tu o numer telefonu oraz dane, które mogłyby przydać się reklamodawcom, aby lepiej wyświetlać użytkownikom reklamy. Niemcy postanowili zrobić jednak z tym porządek i oficjalnie zabronili Facebookowi wykonywania takich akcji na terenie kraju. Według Niemiec oraz rządu, takie zachowanie stanowi naruszenie krajowych przepisów o ochronie danych. Trudno się z tym nie zgodzić.
System wymiany danych Facebooka jest ściśle monitorowany przez grupy ochrony prywatności w całej Europie. Kiedy Facebook zdecydował się na kupno WhatsAppa w 2014 roku, współzałożyciel aplikacji Jan Koum zapewnił, iż prywatność użytkowników posiadających konta nie zostanie naruszona. Widać jednak, że dzieje się zupełnie inaczej i numery telefonów oraz bezpieczeństwo może faktycznie być zagrożone.
WhatsApp informuje, iż porozumienie z Facebookiem ma pozwolić na przejęcie danych oraz dostarczenie ukierunkowanych propozycji reklamowych a także danych analitycznych, które pomogą lepiej dopasować produkty do potrzeb użytkowników. Niektórzy wyrażają jednak zaniepokojenie całym tematem i faktycznie się im nie dziwię.
Obostrzenie, jakie zostało wprowadzone w Niemczech, chroni około 35 milionów użytkowników, jednak jest to kropla w morzu, bowiem z WhatsAppa korzysta niemalże miliard osób. Czy Facebook będzie dalej prosił o zgodę na dane i forsował swoje pomysły? Ciężko to stwierdzić, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.