Popularny serwis crowdfundingowy Kickstarter po długim czasie w końcu doczekał się oficjalnej aplikacji dla urządzeń z systemem Android.
Kickstarter to obecnie największy i najpopularniejszy serwis crowdfundingowy dostępny w sieci. Wśród strony narosło wiele wątpliwości i do tej pory budzi ona kontrowersje – nie przeszkadza to jednak w tym, aby kolejne marki oraz firmy próbowały swojego szczęścia w oryginalnym modelu finansowania biznesu.
Aplikacja Kickstartera w końcu pojawiła się w Sklepie Play. Zainteresowani użytkownicy musieli czekać na nią aż 3 lata. Wersja na urządzenia z „jabłkiem w logo” była dostępna już od dawna. Niestety twórcy nie chcą się przyznać dlaczego cały proces trwał tak długo, ale my wiemy jedno. Warto było czekać. W końcu nie ma nic lepszego niż buszowanie po ekscentrycznych, kreatywnych i tych dziwnych pomysłach prawda?
Pierwsze co rzuca się w oczy po instalacji aplikacji to jej prostota. Nie ma wodotrysków, a cały interfejs jest minimalistyczny i bardzo intuicyjny. Domyślnie na stronie głównej wyświetlają nam się projekty, które zostały wybrane przez pracowników Kickstartera. Tu mamy pewność, że na pewno znajdziemy coś oryginalnego.
Rozwijalne menu z boku pozwala na wybranie interesującej nas kategorii. Jak widać, jest ich mnóstwo, co pozwala przypuszczać, że każdy znajdzie coś dla siebie. Bez zbędnej filozofii, jedno kliknięcie i już mamy to, czego chcieliśmy.
Aplikacja pozwala na śledzenie na bieżącego naszej aktywności, wpłat oraz zapisanych, ulubionych projektów. Do tej zakładki przejdziemy bez problemu z ekranu głównego. Co jednak kiedy któryś z projektów zainteresuje nas na tyle, że będziemy chcieli go wesprzeć drobną lub większą kwotą?
Po przejściu na stronę projektu, możemy obejrzeć dołączone do niego wideo oraz poznać wszystkie istotne informacje. Pod tym względem aplikacja nie ustępuje wcale „przeglądarkowej” wersji Kickstartera. Od pomocy twórcom dzieli nas już tylko kilka kliknięć.
Przed wybraniem opcji wsparcia aplikacja zaproponuje nam zapoznanie się z instrukcją oraz ważnymi wiadomościami dotyczącymi zasad „crowdfundingu”. Taka mała encyklopedia, ale na pewno przyda się osobom, które wpłacają pieniądze po raz pierwszy.
Zazwyczaj przy projektach autorzy udostępniają kilka wariantów, wśród których każdy różni się ceną oraz tym, co dostajemy za konkretną kwotę. Aplikacja pozwala na dowolny wybór ilości wpłacanych pieniędzy oraz proponuje opcje utworzone przez osoby, które będziemy wspierać. Pozostaje już tylko wybrać interesującą nas kwotę i przejść do zapłaty, przelewem, PayPalem lub kartą kredytową.
Jak widać, sama aplikacja nie jest rozbudowana i udostępnia użytkownikom tylko te opcje, które faktycznie są niezbędne w przypadku serwisu. Sami twórcy informują jednak, że premiera aplikacji ma pomóc im dotrzeć do rynku międzynarodowego. Nie trudno zgadnąć iż w Europie więcej osób korzysta z urządzeń z Androidem niż z tymi proponowanymi przez Apple. Obecnie Kickstarter jest dostępny już na 18 rynkach a jego dostępność stale się zwiększa. Kto wie, może w końcu doczekamy się go w Polsce?
Zanim zdecydujecie się na wsparcie któregoś z projektów, warto pamiętać, że finalnie może on okazać się niewypałem. Warto zapoznać się z materiałami przedstawionymi przez twórców i rozsądnie dobierać ilość pieniędzy, które zamierzamy wpłacić. Muszę przyznać, że nie zdarzyło mi się jeszcze przelać konkretnej kwoty, ale patrząc na coraz to nowsze pomysły w końcu przyjdzie moment, w którym sięgnę do swojego portfela.
Aplikację pobierzecie za darmo ze Sklepu Play.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.