Seria gier Angry Birds zagościła na dobre na urządzeniach mobilnych z dotykowym wyświetlaczem. Jej początki sięgają roku 2009 kiedy to fińskie studio Rovio Entertainment oddało w ręce użytkowników pierwszy tytuł. Na przełomie sześciu lat pojawiło się kilka innych tytułów z serii o wściekłych ptaszorach, ale dopiero w tym roku (30 lipca 2015) firma wypuściła drugą odsłonę Angry Birds, którą dla Was od razu zrecenzowaliśmy.
Według informacji przekazanych przez Rovio Entertainment, zaledwie czternaście dni wystarczyło, aby Angry Birds 2 zostało pobrane ponad trzydzieści milinów razy. Jedna trzecia z tej liczby to pobrania prosto z Państwa Środka. Firma ma zatem powody do radości, choć dla wielu nowa odsłona ptaszków to niestety próba wyłudzenia pieniędzy, gdyż gra opiera się na modelu free-to-play, a zatem zawiera w sobie płatności za dodatkowe życia czy też możliwość zakupienia dodatkowych broni.
Mnie osobiście system płatności w grze nie przeszkadza – po prostu z niego nie korzystam. Od momentu zainstalowania gry udało mi się bez większych problemów przejść ponad 110 poziomów i to bez konieczności dokonywania zakupów wewnątrz aplikacji. Oczywiście fakt posiadania zaledwie pięciu żyć, reklamy, czy też konieczność oglądania materiałów wideo (inaczej nie uzyskamy szybciej dodatkowego ruchu lub życia) jest trochę irytujący, ale na całe szczęście nie psuje zabawy z wściekłymi ptasiorami. A zatem do dzieła!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.