Właściciele mobilnych systemów operacyjnych co jakiś czas informują nas o kolejnych barierach łamanych przez własne produkty. Nie inaczej jest tym razem, ponieważ gigant elektroniczny z siedzibą w Redmond – niejaka firma Microsoft – za pośrednictwem Windows Team Blog dumnie ogłosiła, że w Windows Phone Store znajduje się już ponad sto trzydzieści tysięcy aplikacji. Wśród nich równo piętnaście tysięcy napisanych wyłącznie na kafelki w najnowszej, ósmej wersji.
Zachwyty zachwytami, ale jak te ogromne liczby mają się do rzeczywistości? Ja, jako przeciętny użytkownik słuchawki z Windows Phone 7.5 mam problemy ze znalezieniem wielu aplikacji, z jakich korzystam na tablecie internetowym iPad. I wiem, że nie tylko ja odczuwam brak ważnych programów w sklepie dla komórkowego Windowsa. Jestem absolutnie przekonany, iż znaczna część z tych stu trzydziestu tysięcy to śmieci, z których nikt nigdy nie skorzysta, ponieważ są kompletnie bezużyteczne. A może się mylę? Piszcie.
Źródło: blogs.windows.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.