Pisałem Wam jakiś czas temu o grze Jack Hale i myślałem, że jak większość produkcji szybko mi się ona znudzi i zniknie z mojego telefonu. Okazało się jednak, że jeszcze nie skasowałem tej gry i bardzo chętnie do niej wracam jak tylko mam chwilę czasu. Tą recenzją chciałbym i Was do niej przekonać, ponieważ mimo tego, że na pierwszy rzut oka nie wydaje się bardzo wciągającą grą to drzemie w niej ogromny potencjał i możecie grać w nią godzinami nie nudząc się przy tym.
Fabuła
Historia, którą przeżywamy podczas rozgrywki jest tylko tłem i w ogóle nas nie angażuje podczas rozgrywki. O co chodzi dowiadujemy się z opisu gry, który udostępniają sami twórcy. Mianowicie jesteśmy tytułowym kapitanem, który nazywa się Jack Hale i jako wojownik walczy z siłami Imperium. Przez zły los trafiamy na planetę Fobos 4 i tam musimy walczyć o przetrwanie podczas ciągłych ataków obcych.
Rozgrywka
Mimo, że gra na pierwszy rzut nie wydaje się wciągająca, a wszystkie poziomy są do siebie podobne to właśnie w rozgrywce tkwi jej siła. Na planszach musimy zabić wszystkich wrogich kosmitów oraz zebrać trzy punkty specjalne. Zbieranie punktów nie jest obowiązkowe, ale nie jest to bardzo trudne, a dzięki temu dostajemy więcej punktów oraz musimy zebrać kilka z nich, że odblokowały nam się nowe światy, więc warto się nimi zainteresować.
Całą gra podzielona jest na 11 światów, w którym mamy do przejścia 12 poziomów. Co jak łatwo policzyć daję nam aż 132 plansze, które zapewnią nam rozrywkę na długi czas. Plansze w każdym świecie są takie same, a różnią się tylko ilością przeciwników oraz ułożeniem 3 punktów. Światy natomiast różnią się od siebie i każdy jest innej wielkości oraz ma zupełnie inny wygląd.
Oczywiście jedną z najważniejszych rzeczy w takich produkcjach są przeciwnicy, którzy próbują się nas pozbyć. Tutaj jest ich sporo i nie różnią się oni tylko kolorami czy wyglądem, ale również szybkością czy siłą. Dlatego z każdym musimy walczyć trochę inaczej. Gdy nam uda się ich pokonać to dostajemy bonusy (nie z każdego), które mogą wyleczyć nasze zdrowie, przyspieszyć nas lub dać nam amunicji do konkretnej broni. Jak przystało na dobrą grę są też tutaj bossowie, z którymi walczymy pod koniec każdego świata. Ich siła oraz szybkość jest dużo większa i walka z nimi zawsze zajmuje dłuższą chwilę.
Następnym ciekawym elementem Jack Hale są typy broni, których możemy używać. Jest ich pięć i znacząco się one od siebie różnią co powoduje, że do każdej musimy stosować trochę inną taktykę. Zadania nie ułatwia fakt, że na każdej planszy możemy mieć ze sobą tylko 3 rodzaje broni, więc przed każdą misją musimy zdecydować co przyda nam się najbardziej. Bronie odkrywamy z czasem gdy uda nam się zebrać odpowiednią ilość pieniędzy na ich zakup. Na samym początku jest zwykły pistolet z niekończącą się amunicją, a potem mamy dobry karabin, mocnego shotguna, szybkostrzelny karabin laserowy oraz wyrzutnię rakiet, która sieje niezły zamęt w szeregach kosmitów. Sytuacja staje się jeszcze bardziej interesująca gdy zobaczymy, że każdą broń możemy modyfikować na 4 różne sposoby.
Sterowanie to jest bardzo słaby punkt tej gry. Przez większość czasu jest przyzwoicie, ale zdarzają się chwilę, że nie możemy się ruszyć. Jest to spowodowane znacznikiem poruszania się, który jest na ekranie i może być w różnych jego miejscach. Wszystko zależy gdzie naciśniemy ekran, to potem od tego punktu poruszamy się nim w różnych kierunkach. Ogólnie nie jest to złe rozwiązanie, ponieważ każdy może ustawić go pod siebie, ale problematyczny jest fakt, że nie możemy go ustawić w jednym miejscu na stałe. Często gdy nie patrzymy na ten fragment ekranu on ucieka w inne miejsce i my zamiast walczyć z kosmitami musimy rzucić na niego okiem i ustawić go jeszcze raz.
Grafika i dźwięk
Grafika nie jest mocną stroną tej gry, ponieważ niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale nie można jej też wiele zarzucić. Wszystko dokładnie widać i nie ma problemu z rozróżnieniem przeciwników czy broni, która akurat trzymamy. Plansze również wygląda dobrze i są różnorodne.
Muzyka bardzo dobrze oddaje klimat gry i potęguje szybką akcję, która dzieje się cały czas na ekranie, ale po dłuższym czasie może męczyć. Jest mało różnorodna, ale dla niektórych może okazać się za ciężka. Szkoda też, że w manu nie ma innego utworu, który byłby trochę spokojniejszy. Dźwięki broni za to są bardzo dobre i bez patrzenia na ekran możemy powiedzieć czego aktualnie używamy i kiedy kończy nam się amunicja.
Podsumowanie, ocena i opinia
Tak jak pisałem we wstępie jest to świetna gra, która wydaje się bardzo przeciętna przy pierwszym kontakcie. Po kilku chwilach rozgrywki, mimo podobnych do siebie plansz i takich samych zadań gra wciąga i chcemy zobaczyć co będzie później. Bardzo pomaga w tym przemyślany system modyfikacji naszego uzbrojenia i jedyne czego mi zabrakło to możliwość ulepszania naszego kapitana.
Gra Jack Hale jest darmowa i dostępna zarówna na Windows Phone 8 jak i 7, więc warto ją sprawdzić.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- GRAFIKA8
- DŹWIĘK7
- STEROWANIE6
- GRYWALNOŚĆ9
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.