Firmie Rovio udało się stworzyć serię gier, która opanowała urządzenia mobilne. Niemal na każdym smartfonie i tablecie internetowym zainstalowana jest jedna z kilku odsłon kultowych już Angry Birds. O ile pierwsze trzy części omawianego tytułu były do siebie bardzo podobne, o tyle czwarta usytuowana w kosmosie jest zgoła odmienna.
Panowie producenci tworząc Angry Birds: Space po raz pierwszy urozmaicili oklepany już schemat rozgrywki. Przeniesienie zabawy z Ziemi w otchłań kosmosu, wymusiło na twórcach opracowanie nowego mechanizmu wystrzeliwania tytułowych ptaszków. Przez pryzmat czasu wszyscy widzimy, że zaimplementowane zmiany okazały się nadzwyczaj trafne, czego skutkiem jest Angry Birds: Star Wars – jeszcze większa wariacja na temat eliminowania świnek. Ptaszki w kosmosie mają w zasadzie jedną poważną wadę, którą jest mała liczba dostępnych poziomów. Teraz jednak Rovio wychodzi naprzeciw graczom, publikując obszerną aktualizację.
Okazuje się, że Finowie przygotowali dla nas aż trzydzieści nowych lokacji. Planeta nazwana Pip Digger wprowadza wiele świeżości, a to za sprawą wodnych poziomów. Zamiast okręgu wokół planety symbolizującego strefę grawitacji, ciało niebieskie otacza woda. Jeżeli wystrzelony przez nas ptaszek znajdzie się w błękitnej cieczy, zareaguje zupełnie inaczej niż w przypadku siły grawitacji. Połączenie tych dwóch bajerów znacząco wpływa na stopień trudności, ale przyjemność płynąca z zabawy jest jeszcze większa. Angry Birds: Space za $0,99 nabędziecie w sklepie App Store klikając tutaj, zaś wersje na system Android wyceniono na 3,18 zł. Kliknij tylko tutaj.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.