Przypadek gry Flappy Bird pokazał, że wszelakie klony popularnych gier i aplikacji są zmorą platformy Google Play. Na szczęście koncern z Mountain View zainteresował się tym problemem jeszcze w zeszłym roku, składając do Amerykańskiego Urzędu Patentowego wniosek o opatentowanie funkcji, która pozwoli sprytnie się rozprawić z aplikacjami, które czerpią inspiracje z popularnych tytułów.
Przedstawiciele Google’a w dokumentacji wniosku opisują, że opracowana przez inżynierów funkcja wykrywania klonów aplikacji (a w zasadnie niedopuszczania ich do Google Play) ma działać w oparciu o utworzoną do tego celu specjalną bazę „oryginalnych” aplikacji.
Załóżmy, że deweloper X stworzy jakąś aplikację i udostępni ją w Google Play. Wówczas system wnikliwie ją przeskanuje (jej kod, grafiki, audio itd.) i będzie przechowywał jej „profil” w swojej bazie. Jeżeli potem ktoś zechce udostępnić w Play aplikację, u której podczas wstępnego skanowania wykryje się, że ma podejrzanie wiele spólnego kodu czy grafik z aplikacją udostępnioną przez dewelopera X, to takie dzieło z automatu będzie odrzucane.
Zdarza się jednak, że czasami jakieś multimedia są powszechnie dostępne, a kod gry/aplikacji jest open source’owy – w takich przypadkach skaner aplikacji Google Play będzie bardziej wnikliwie przyglądał się takim przypadkom, aby nikogo nie skrzywdzić.
Wniosek patentowy wpłynął w lipcu 2013 roku, a przyznano go Google’owi na początku kwietnia. Nie wiadomo jak długo trzeba będzie czekać aż opisana w dokumentacji funkcja finalnie pojawi się w Google Play. Natomiast jedno jest pewne – zastosowanie tego typu filtru spowodowałoby ogromne czystki w sklepie Google’a, a tym chyba by nikt nie pogardził.
źródło: torrentfreak.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.