Trójwymiarowe gry mobilne z segmentu AAA odznaczają się ponadprzeciętną oprawą graficzną. Myślę, że nikt nie oburzy się jeśli napiszę, iż oprawa audio-wizualna między innymi w Modern Combat 4: Zero Hour jest porównywalna do tej z gier komputerowych wydawanych pięć, może sześć lat temu. Świat idzie do przodu, technologie również. Niemal codziennie dowiadujemy się o nowych telefonach tudzież tabletach internetowych, które są wyposażone w bardziej wydajne układy scalone. Rozwija się również silnik Unity. Piąta odsłona pozwala wykorzystać niedostępne dotąd narzędzia i wygenerować grafikę i dźwięk dotąd niespotykane. Szykuje się mobilna rewolucja?
Dzisiaj jest za wcześnie na rzucanie tak optymistycznych haseł, ale pierwsze screeny mogą wprawić w osłupienie. Jeżeli na moim smartfonie postacie niezależne miałyby mieć tak świetne odwzorowane twarze to byłbym pod ogromnym wrażeniem. Przyznacie chyba sami, że obrazki umieszczone powyżej są fenomenalne, nie? Programiści pracujący nad Unity 5 zapewniają, że twórcy gier będą mogli zaoferować graczom efekty świetlne najlepsze z możliwych, ogromne, „żywe” środowisko i niespotykany dotąd dźwięk. Zapowiedzi huczne, ale czy okażą się prawdziwe?
Miejmy nadzieję, że tak.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.