Postacie z komiksów Marvel od dobrych kilkudziesięciu lat można zaliczyć do ikon popkultury. Wszyscy znają Iron Mana, Hulka czy Kapitana Amerykę, a możemy to częściowo zawdzięczać nowej serii filmów o superbohaterach, które oglądane są i przez młodych, i przez starych. Bohaterowie łączą ponownie siły by stawić czoła niecnemu Lokiemu – tym razem przyjdzie nam go po prostu… gonić.
Marvel Run Jump Smash! przetestowałem na tablecie Kiano Elegance 9.7 3G z ekranem o rozdzielczości 1024 x 768 px, 1 GB RAM i 4-rdzeniowym Rockchipem RK3188 o częstotliwości taktowania osiągającej 1,6 GHz. Test urządzenia możecie przeczytać na tabletManiaKu.
Skrótem, czyli wideorecenzja Marvel Run Jump Smash!
Biegaj, Skacz, Rozwalaj!
Marvel Run Jump Smash! to gra typu endless runner. Na początku wybieramy jednego z dwóch agentów rządowej organizacji S.H.I.E.L.D., która współpracuje z superbohaterami. Do wyboru mamy Nicka Fury’ego i Marię Hill – w filmie w rolę Nicka wcielił się Samuel L. Jackson więc wybór jest dla mnie oczywisty.
Chcemy jak najszybciej poznać zasady tej gry więc klikamy na oślep w Ready i Start. Naszym oczom ukazuje się uśmiechnięty Loki, ale oczywiście nie na długo, bo od razu zaczyna uciekać – ruszamy w pogoń. Biegniemy więc, co jakiś czas skacząc by ominąć zastawione przez łotra pułapki lub przepaście, a jeśli stanie przed nami kosmita – użyjemy przemocy.
Sterowanie podzielone jest na dwie części ekranu. Postać sama gna cały czas naprzód, a my możemy jedynie skoczyć dotykając lewej połowy ekranu i strzelić dotykając prawej. Zbieranie monet i zabijanie wrogów nagradzane jest punktami, ale także napełnia pasek umiejętności specjalnej – po jego napełnieniu możemy wykorzystać specjalną umiejętność przeznaczoną dla danej postaci.
Bohaterowie
Czymże by była gra o superbohaterach gdybyśmy nie mogli się w nich wcielać? Wybór ulubionego to też problem – czy to bazujący na technologii i gadżetach Iron Man? Może huśtający się na pajęczynach Spider-Man albo wielki i zły Hulk? Tutaj rozgrywka jest jednak tak rozplanowana, byśmy choć przez chwilę mogli grać każdy z bohaterów.
Biegamy więc agentami S.H.I.E.L.D., ale kolejne etapy przeplatane są sekcjami dla superbohaterów – wystarczy tylko zebrać na początku token z podobizną bohatera i już się w niego zamieniamy. Każdy z nich odznacza się innymi umiejętnościami – Kapitan Ameryka rzuca tarczą i potrafi robić salta, Iron Man lata jak na jetpacku i strzela pociskami, Hulk bije pięściami i tak dalej.
W sumie w Marvel RJS! dostępnych jest kilkanaście postaci. Gra bazuje na filmie Avengers, a więc nie mogło zabraknąć występujących w nim bohaterów: Kapitana Ameryki, Iron Mana, Czarnej Wdowy, Hawkeye, Hulka czy Thora, ale pojawiło się tutaj także kilka innych – Spider-Man, Kapitan Marvel i 11 postaci pod przykrywką „Confidential” – ukrytych lub mających się pojawić w kolejnych aktualizacjach.
Spośród dostępnych bohaterów wybierzemy czteroosobową drużynę – to własnie tymi postaciami będziemy mogli grać podczas jednego biegu.
Ulepszenia
W Run Jump Smash! nie mogło też zabraknąć poprawiania zdolności postaci. Agenci S.H.I.E.L.D. nie posiadają żadnych dodatkowych umiejętności i nie mogą się też w żaden sposób rozwijać. Co innego z bohaterami, bo tych możemy jeszcze trochę „podkręcić”.
Power-upy kupujemy dla każdego „zawodnika” z osobna. Każdorazowy depozyt 100 sztabek złota lub 1 diamentu wylosuje dla nas zestaw ulepszeń dla bohatera. Power-upy mogą przyjmować rangi od 0 do 6, a to przekłada się na dłuższy czas trwania czy silniejsze działanie – dłużej będziemy nieśmiertelni, będziemy dostawać więcej punktów itd.
Dodatkowo, możemy na stałe poprawiać wartość zbieranych monet, wydłużyć czas pod postacią superbohatera i czas nieśmiertelności, ale także kupić bonusy, które uaktywniają się same w określonych sytuacjach – z tą różnicą, że kupujemy je na sztuki.
Mikropłatności…
Ten temat jest nadal kontrowersyjny i wielu graczy nie zdążyło się jeszcze z nim pogodzić. Za grę płacimy 3 zł, ale wewnątrz czeka na nas możliwość wydania paru złotych więcej na diamenty. Umożliwiają one kupno power-upów lepszej jakości, a to prowadzi do osiągania lepszych wyników. Na szczęście nie rywalizujemy tutaj bezpośrednio z innymi zawodnikami, a przynajmniej nie mają oni wpływu na nasze osiągnięcia – pojawiają się jedynie w postaci tabeli wyników.
Grać się oczywiście bez dodatkowych opłat da i właściwie można o nich zapomnieć, ale zawsze będą gdzieś tam czaić się w ciemnościach, przypominając, że „mógłbyś być lepszy, gdybyś zapłacił”. No cóż, to już w zasadzie norma.
Podsumowanie
Marvel Run Jump Smash! to całkiem fajna gra, ale nie znalazłem w niej niczego, co przykuło by moją uwagę na dłużej. Rysunki postaci zalatują mangą, robimy w zasadzie ciągle to samo i na tych samych planszach, a zablokowane postacie nieszczególnie chcą być odblokowane – nie wiadomo, kiedy to się dzieje i jak nam do tego daleko. Największym minusem będzie tu chyba jednak wymagane ciągłe połączenie z Internetem – gra nadaje się idealnie do roli „poczekalniowego zabijacza czasu”, ale nie wszędzie będzie Wi-Fi i nie każdy będzie chciał przeznaczać swój cenny transfer na taką grę – tym bardziej, że to połączenie wcale nie wydaje się konieczne.
Na korzyść na pewno wpływa samo umiejscowienie rozgrywki w świecie Marvela i możliwość gry słynnymi superbohaterami, ale mnie, jako gracza i jako fana, nieszczególnie to przekonuje do całości. Nie zrozumcie mnie źle, Marvel Run Jump Smash! nie jest wcale zły i da się lubić, ale do osiągnięcia statusu hitu po prostu mu czegoś brakuje – zwłaszcza, że to gra płatna, a nie darmowa.
Gra kosztuje około 3 zł w Google Play i Apple AppStore.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.