Kiedy w 2009 roku zadebiutowała produkcja o tytule Jet Car Stunt, spodziewałem się, że kontynuacja będzie tylko kwestią czasu. Na urządzeniach mobilnych są dziesiątki tysięcy gier, ale tak zwariowanych wyścigów samochodowych po prostu nie ma. Siadając za kierownicą czterokołowca nieistniejącej w rzeczywistości firmy, aby ścigać się w najlepsze. A może jednak nie chodzi tylko i wyłącznie o przekroczenie linii mety przed przeciwnikami? Sednem rozgrywki okazywało się zaginanie grawitacji, dlatego podczas zabawy dochodziło do sytuacji, w jakich „lecieliśmy” samochodem kilkadziesiąt metrów. I tak co chwilę.
Trasy również nie są standardowe, bowiem przygotowano je z wielu krótkich odcinków rozdzielonych ze sobą. Aby dotrzeć do kolejnej części toru należy… lecieć. To właśnie ten rewolucyjny (na swój sposób) mechanizm rozgrywki sprawia ogromną frajdę. O kontynuacji z numerem 2 w tytule nie wiemy tak naprawdę nic poza planowaną datą premiery – ustalono ją na drugą połowę stycznia 2014 roku. W sieci pojawił się pierwszy oficjalny trailer, który zdradza nieco gameplay’u dla pojedynczego gracza. Prezentuje się fantastycznie. Gra pojawi się najpierw na urządzeniach sygnowanych logo Apple.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.