We współpracy z agencją TBWA/Media Arts Lab, Apple przygotowało kilka bannerów promujących te aplikacje, o których większość z nas nawet nie słyszała.
Jak opisuje Mashable, które pierwsze zwróciło uwagę na ten niestandardowy sposób promocji, gigant z Cupertino zdecydował się wyróżnić m.in. „kucharską” The Food Book, która w żadnym państwie nie przedarła się na żadną listę najpopularniejszych tytułów. Nikt jej nawet nie recenzował.
Kolejna to ArtRage – może trochę bardziej znana, ale wciąż trudna do określenia jako „popularna”. W gronie stu najchętniej ściąganych programów widać ją było tylko kilka razy.
Ostatnią z aplikacji jest Mitypewriter, czyli pomysł, którego zadaniem jest oddanie doświadczenia znanego z pisania na klasycznej maszynie do pisania.
Którą z powyższych znaliście wcześniej?
Źródło: Apple, Mashable
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.