Aplikacja CPU-Z wielu osobom może kojarzyć się z komputerem stacjonarnym. Słusznie, jest to bardzo popularny program, który dokładnie pokazuje z jakich podzespołów składa się nasz komputer. Tym razem jednak możemy zajrzeć w głąb naszego smartfona. Zapraszam.
Aplikacja podzielona jest na cztery kategorie. Mamy dostępne tutaj informacje o procesorze, systemie, baterii oraz sensorach występujących w urządzeniu. Na uwagę zasługuje fakt, że wszystkie parametry są aktualizowane na bieżąco. Można to zauważyć na przykładzie pierwszej kategorii. W Samsungu Galaxy S 4, który wyposażony jest w Snapdragona 600 liczba używanych rdzeni jak i ich obciążenie zmienia się wraz z operacjami jakie wykonujemy na telefonie. Dane te zmieniają się bardzo szybko. Nie udało mnie się wymusić włączenie 4 rdzenia w tym przypadku.
Pozostałe informacje obejmują proces technologiczny w jakim został procesor wykonany, jego nazwę kodową, architekturę oraz informacje o zastosowanym układzie graficznym. W zakładce system możemy zobaczyć dokładny kod modelu urządzenia, producenta oraz informacje związane z oprogramowaniem.
Kolejno mamy możliwość sprawdzenia rozdzielczości ekranu oraz danych związanych z RAM oraz pamięcią wewnętrzną urządzenia.
Przed ostatnią zakładką jest bateria, która prezentuje nam w jakim stanie jest nasz akumulator. Możemy podejrzeć w jakiej technologii została ona wykonana, jakie napięcie panuje na ogniwie oraz jaka jest jego temperatura.
Ostatni punkt w CPU-Z to sensory. Tutaj również możemy zaobserwować, że wszystkie dane zmieniają się na bieżąco. Takie rozpoznanie pozwoli poznać za co konkretne przyrządy są odpowiedzialne. Wystarczy wstrząsnąć smartfonem by zobaczyć, które dane się zmieniają.
Ustawienia nie są powalające, ale tak na prawdę czego możemy się od nich spodziewać? Faktycznie dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie historii i statystyk, dzięki którym moglibyśmy obserwować zachowanie naszego smartfona w dłuższej perspektywie czasu.
Aplikacja CPU-Z jest oczywiście darmowa. Jest ona bardziej ciekawostką niż programem użytkowym, z którego będziemy korzystać codziennie. Nie zmienia to faktu, że warto zajrzeć do ww. pozycji. Możemy w ten sposób upewnić się czy nasza bateria nie przegrzewa się, a sensory działają poprawnie. Aplikację znajdziecie w Google Play. Może odkryliście coś nowego w telefonie? Dajcie nam koniecznie znać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.