W sklepie Google Play bez trudu znajdziemy szereg mniej lub bardziej interesujących produkcji, stworzonych i wydanych przez małe niezależne studia developerskie. Zdecydowana większość tych gier jest co najmniej dobra. Zdarzają się też tytuły niemalże idealne, mogące bez obaw konkurować z wysokobudżetową konkurencją. Czy ShaqDown jest właśnie taką grą? Grą, która potrafi zapewnić frajdę przez długie godziny? Która zachwyca oprawą graficzną i ścieżką dźwiękową? Czy najnowsze dziecko studia One Spear Entertainment, Inc. jest po prostu dobrą grą?
ShaqDown uruchomiłem na tablecie PLUG 10.1, wyposażonym w ekran LCD, wydajny dwurdzeniowy procesor i 1 GB pamięci operacyjnej RAM. Specyfikacja jest wystarczająca do płynnego działania większości gier dostępnych na system Android. Więcej na temat urządzenia przeczytacie w maniaKalnym teście tabletu.
Fabuła
Ścieżkę fabularną poznajemy przy każdorazowym uruchomieniu omawianego tytułu. Nim oczom naszym ukaże się menu główne, na ekranie wyświetlany jest tekst czytany przez nieletnią dziewczynkę. Poznać to można po brzmieniu jej głosu. Informuje nas ona, że mieszkańcy Ziemi zostali zainfekowani przez śmiercionośny wirus, który w krótkim czasie doprowadził zagłady świata, jaki wszyscy znamy. Ludzie przemienili się w krwiożercze zombie, pragnące tylko jednego – krwi. Najlepiej ludzkiej, krwi naszego protegowanego. A jest nim koszykarz z ligi NBA, Shaquille O’Neal.
Rozgrywka
ShaqDown w żaden sposób nie stara się rewolucjonizować gatunku do jakiego należy. Mamy zatem do czynienia z klasycznym runnerem, w którym główny bohater samoistnie porusza się do przodu. Zadaniem gracza jest odpowiednie manewrowanie koszykarzem, tak aby wyeliminował możliwie największą liczbę adwersarzy. Prócz tego należy jeszcze w odpowiednim momencie aktywować umiejętność specjalną – dokonujemy tego poprzez dotknięcie ekranu w specjalnie wyznaczonym do tego miejscu.
W grze dostępne są zaledwie trzy etapy wchodzące w skład kampanii dla pojedynczego gracza. Jest też tryb przetrwania. Niewielka liczba dostępnych poziomów nie wpływa na długość rozgrywki, ponieważ stopień trudności jest bardzo wygórowany. Dochodzi do sytuacji, kiedy jedną lokację powtarzamy po kilkanaście razy. Wszystkie poziomy zostały przygotowane w ten sam sposób; różnią się wyłącznie detalami graficznymi. ShaqDown jest grą dwuwymiarową podzieloną na dwa plany. Na pierwszym znajduje się protagonista i wszelkiego rodzaju oponenci. Drugi to natomiast tło. Panowie producenci umożliwili nam kierowanie koszykarzem wyłącznie w kierunku pionowym – na ekranie widzimy zawsze trzy ścieżki, po których możemy się dowolnie poruszać (dolną, górną i środkową). Odpowiednie przemieszczanie się jest niezbędne do szczęśliwego ukończenia poziomów, ponieważ na naszej drodze bardzo często stać będzie zombie wyraźnie zmutowane, silniejsze i odporne na ataki czarnoskórego bohatera. Wtedy zalecana jest ucieczka na inną dróżkę.
ShaqDown to także trzy przeciwnicy specjalni, którzy wielokrotnie doprowadzą nas do szału. Walki z nimi są niezwykle emocjonujące i wymagają od gracza refleksu oraz umiejętności podejmowania szybkich decyzji. Mimo, iż wszystkie trzy pojedynki opierają się o ten sam schemat prowadzenia walki, uważam ten element za największą zaletę rzeczonego produktu.
Twórcy nie zapomnieli zaimplementować wewnątrz swojego najnowszego „dziecka” sklepu z systemem mikropłatności. Można w nim zakupić kilka strojów dla naszego podopiecznego za walutę zdobywaną w grze, ale także nowe style ciosów za rzeczywiste pieniądze. Generalnie obszedłem się bez tego, dlatego nie widzę sensu w dodatkowym wydawaniu forsy.
Grafika i audio
Ciężko pisać o oprawie graficznej w grze, która jest dwuwymiarowa. ShaqDown nie należy niestety do elitarnego grona ładnych gier. Musicie wiedzieć, że graficy ze studia One Spear Entertainment, Inc. poszli na łatwiznę. Poziomy różnią się wyłącznie tłem. Tłem, które nawet nie próbuje wywołać pozornego uczucia 3D. Wygląda to tak, jakby wklejono jeden obrazek. Brzydki obrazek.
Modele postaci także pozostawiają wiele do życzenia. Owszem, Shaquille O’Neal trzyma poziom. Wygląda realistycznie, a każda część jego ciała jest proporcjonalna. Ale przeciwnicy to już istny atak klonów. W grze występują trzy rodzaje zombie. Pierwsze słabe, spotykane na masową skalę. Drugie silniejsze, choć pojawiające się równie często. Trzecie w zasadzie niepokonane – napakowane mięśniaki. Sęk w tym, że do każdej grupy adwersarzy przypisano zaledwie jeden model graficzny. Co za tym idzie? Zdarza się, iż pod rząd eliminujemy kilka identycznie wyglądających oponentów. A to potrafi zirytować.
Ścieżka dźwiękowa jest przyzwoita. W menu głównym towarzyszy nam jeden podkład – jest całkiem przyjemny dla ucha, ale nic ponadto. Kiedy wyciszyłem urządzenie, nie czułem że mi brakuje. Analogicznie jest z melodią słyszaną podczas zabawy. Nie przeszkadza, ale generalnie nie zachwyca. A już na pewno nie wywołuje takich emocji, jak iście mistrzowska muzyka obecna w recenzowanej przez nas platformówce od studia Ubisoft, zatytułowanej Rayman Jungle Run.
Sterowanie
Koszykarzem sterujemy poprzez odpowiednie gesty na ekranie. Muśnięcie od dolnej krawędzi w górę (w miejscu, gdzie znajduje się Shaquille O’Neal) sprawi, że bohater uda się na górny tor. Od górnej do dolnej spowoduje zejście na niższą trasę. Przyłożenie opuszka palca na ekran w prawej części ekranu równoznaczne jest z oddaniem rzutu piłką, który także zabiera punkty życia.
Sterowanie jest bardzo intuicyjne, proste i przyjemne. Nawet kiedy akcja nabiera tempa.
Podsumowując
ShaqDown to gra pełna sprzeczności. Mała ilość dostępnych etapów rekompensowana jest przez wysoki stopień trudności. Całkiem przyjemną, wymagającą sporego refleksu rozgrywkę niweczy beznadziejna oprawa graficzna. A zatem, moi drodzy, warto zagrać? Teraz, kiedy gra jest darmowa, owszem. Gdy promocja się skończy, odradzam.
ShaqDown znajdziecie zarówno w Google Play, jak i App Store.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- GRAFIKA3
- DŹWIĘK5
- STEROWANIE10
- GRYWALNOŚĆ6
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.