Capcom po cichu wypuścił nową produkcję, poświęconą klasycznym Pogromcom duchów. Słynny film z Billem Murrayem został przeniesiony do świata gier mobilnych. Za darmo. Z dobrą realizacją. Muszę przyznać, że jest co najmniej dobrze – w nadchodzących dniach opublikuję recenzję.
Bo w Ghostbusters jest co robić, i to chyba największa zaleta tego tytułu. Poza osobistym sentymentem i możliwością powspominania dzieciństwa (albo, dla młodszych Czytelników, zaznajomienia się z historią), sam będziesz usuwać szlam i dowodzić całej kompanii. To nie jest „jakaś tam” zręcznościówka. Gra jest dobrze przemyślana, dość złożona i oferująca przyjemne oderwanie się od rzeczywistości.
Nad wdrożeniem aplikacji czuwało studio Beeline Interactive. Na szczęście udało się przenieść klimat z niemal trzydziestoletniego filmu całkiem sprawnie. Zachowano charakterystyczny humor, wdzięk i ogólną frajdę. Ghostbusters możesz zainstalować za darmo. Producent chce zarobić na mikropłatnościach w wysokości od pięciu do stu dolarów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.