Apple ma to w zwyczaju, że z z każdym logo zapowiadającym konferencję WWDC, wysyła też do zainteresowanych skromny sygnał: zapowiedź tego, co będzie na spotkaniu prezentowane. Informacja nie jest ani oczywista, ani – tym bardziej – jednoznaczna. W zeszłym roku kolorowe, nadgryzione jabłko miało przywołać na myśl MacBooka z Retiną. W grafice tegorocznej widać coś zgoła innego, a mianowicie barwne, nałożone na siebie kwadraty z zaokrąglonymi rogami. Nietrudno domyślić się, że chodzi o aplikacje.
Osobiście liczę na odświeżenie iOS, który od kilku lat pozostaje w – mniejszej lub większej – stagnacji. Nie uległ zmianie interfejs, nie uległa zmianie (poza drobną kosmetyką) nawet grafika. Apple ograniczało się tylko do wprowadzania drobnych rozwiązań, takich jak integracja z Facebookiem czy Twitterem, oraz do poprawek bezpieczeństwa. Wprowadzenia prawdziwie nowej wizji nie było.
Apple potrzebuje nowej, albo przynajmniej odświeżonej szaty graficznej
O nadziejach pokładanych w guru designu z Kalifornii i jego ewentualnym wpływie na wizualno-użyteczne aspekty pisałem tutaj. Nie mam pojęcia, czy którykolwiek z tamtych domysłów zostanie 10 czerwca wprowadzony w życie, ale po cichu liczę na rewolucję. Boję się tylko, że kilka miesięcy mogło Jonathanowi Ive’owi nie wystarczyć na przygotowanie kompletnej wersji OS-u; projektant objął w końcu nowe stanowisko dopiero na jesień zeszłego roku. Ive’a wspomaga Craig Federighi, który jeszcze do niedawna związany był wyłącznie z OS X, a teraz zajmuje się i jednym, i drugim systemem.
Może, być może…
Cult of Mac przygotował kilka propozycji, sugerując, co może pojawić się w trakcie konferencji WWDC. „Prawie na pewno” zadebiutują się w iOS nowe funkcje związane z aplikacjami, przy czym prawdopodobnie chodzi o szerszą integrację z ich stacjonarnymi odpowiednikami. Jeszcze w nocy przytaczałem Wam słowa Phila Schillera:
(…) Nasi programiści mają za sobą wyjątkowo płodny i efektywny rok, który zaowocował wieloma nowymi rozwiązaniami – w tym też kierowanymi bezpośrednio do developerów aplikacji.Nie możemy doczekać się, by przekazać w Wasze ręce nowe wersje iOS i OS X
Specyficzny i bijący ostatnio rekordy popularności „flat UI”, czyli spłaszczenie wszystkiego, co tylko da się spłaszczyć, jest kolejną z opcji. Oznaczałoby to spore zmiany w wyglądzie iOS, będące kompletnym przeciwieństwem stylu reprezentowanego przez Scotta Forstala – fana skeuomorfizmu.
Raportując kwartalne zyski i straty, Tim Cook wyraźnie zaznaczył, że nowych produktów w tej połowie roku nie należy się spodziewać. Mówił jednak o urządzeniach, o sprzętach fizycznych; oprogramowanie to zupełnie inna bajka.
Niektórzy sugerują ponadto, że kolejnym „znakiem” jest użycie przez Apple’a kompletnie innej czcionki w grafice promującej WWDC. Do tej pory firma bazowała na foncie Myriad, natomiast teraz stylistyka poszczególnych literek została gruntownie zmodyfikowana. Może to być związane z unowocześnieniem designu platformy. Może, ale nie musi. Argumenty związane z utrzymaniem obecnego wyglądu przytacza The UX Review, przytaczając prawdę starą jak świat:
To, o czym konsumenci mówią i to, czego tak naprawdę chcą, to dwie różne rzeczy
Poza tym – z iPhone’ów korzysta też cała masa osób w podeszłym wieku, dla których gruntowna modyfikacja interfejsu będzie i niewygodna, i niepożądana. Przykładowo, w aplikacjach związanych z grami karcianymi czy ruletką, skeuomorfizm pomaga w lepszym uświadomieniu sobie przeznaczenia programu.
WWDC 2013 startuje 10 czerwca i już teraz wiadomo, że nie będzie to nudna konferencja. Oj, nie.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Witam serdecznie na blogu, ostatnio interesuje sie marketingiem i pozycjonowaniem i oto co znalazlem http://alle…51777.html czy to mozliwe i prawdziwe? Jak ludzie to robia?
Pozdrawiam, Michal
Nie wiem, czego oczekujecie od iOS. Przecież aktualnie jest najładniejszym systemem, więc zmiana grafiki tylko po to, aby zmienić nie ma żadnego sensu…
Brakuje mu wielu funkcji, ale wrażenia wizualne są na najwyższym poziomie.
Już nie mogę się doczekać iOS 7 na moją 5 🙂