Mobile Andrio (FREE) to jedna z tych gier, które zajmują niewiele miejsca na naszym smartfonie i są do tego bezpłatne. Czy warto ją pobrać? I czy ma szansę zainteresować maniaKów żądnych przygód w stylu Mario Bros?
Od dłuższego czasu szukałem interesującej gierki, która przypominałaby chociaż trochę niezapomnianą klasykę z dzieciństwa – przygody braci hydraulików Mario i Luigiego. Jednak na smartfona z systemem operacyjnym Android w zasadzie trudno o podobne tytuły. Dopiero od jakiegoś czasu sklep Google Play oferuje coraz ciekawsze odsłony gier, jak Super Androix.
Zaleta: darmowa i nieduża
Mobile Andrio (FREE) zwróciła moją uwagę tym, że po pierwsze zajmuje tylko niecałe 3 MB pamięci i po drugie – jest darmowa. Co prawda można sięgnąć po wersję płatną – 7,99 zł, ale o tym w dalszej części recenzji. Wreszcie po trzecie zawsze chciałem zobaczyć, czy możliwe jest przeniesienie podobnej do Mario platformówki na nowoczesną słuchawkę. Czy sterowanie naszym bohaterem za pomocą ekranu dotykowego będzie wygodne? Do dzisiaj przechodzą mnie ciarki, jak przypomnę sobie Avatara – granie było koszmarem na ówczesnym LG Bali (GM 360).
Zaleta: proste rundy
Sam początek zmagań w Mobile Andrio (FREE) pozwala myśleć, że gra jest bardzo łatwa, a więc nie powinniśmy mieć problemów z przejściem wszystkich rund. Najlepsi gracze są w stanie przebiec/przeskoczyć każdą kolejną planszę w czasie nieprzekraczającym dwóch minut (albo nawet znacznie krótszym). Naszymi przeciwnikami są różne stworki, które często pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie – zwłaszcza, kiedy spadamy z takiej wysokości, że nie widać, że możemy trafić prosto na naszego wroga, który odbierze nam życie. Po kilku minutach przeznaczonych na rozgrzewkę nie mam wątpliwości. To jeden z prostszych tytułów w sklepie Google Play.
W każdej rundzie musimy jak najszybciej dostać się do zaczarowanej gwiazdki, która przenosi nas o poziom wyżej. Nie jest to specjalnie trudne zadanie, bowiem te nie są ukryte, musimy tylko pokonać albo ominąć przeciwników i skoczyć na gwiazdkę. Cała filozofia….
Zaleta: podobne klimaty do Mario
Jak wcześniej wspominałem, Mobile Andrio (FREE) bardzo przypomina przygody Mario. Plansze kojarzą nam się jednoznacznie z klasyką, wystarczy spojrzeć na kilka pierwszych poziomów. Jakby żywcem wyjęte z popularnej gry na konsolę z lat naszej młodości. Większość straszydeł, które chcą uniemożliwić nam zdobycie gwiazdki i przejście do kolejnej rundy jest bardzo podobnych do tych występujących w różnych odsłonach Mario. Oczywiście są pewne różnice. Tutaj po skoczeniu na żółwia jego skorupka nie zacznie nam uciekać niszcząc na swojej drodze pozostałych przeciwników. Po prostu znika, a szkoda.
Przez cały czas możemy zbierać monety, które są porozrzucane po wszystkich planszach (jak w Mario). Z tym, że na pierwszy rzut oka jest ich mniej, co oznacza, że po zebraniu wszystkich z jednej planszy nie ma ich zbyt wiele. Szkoda, że nie możemy zabrać naszych pieniędzy do kolejnej rundy. Z każdym rozpoczętym nowym poziomem stan licznika zostaje wyzerowany.
Zaleta: sterowanie postacią
Żeby poruszać się naszą postacią na ekranie dotykowym po lewej stronie stronie mamy strzałki (lewo, prawo) oraz przyśpieszenie (także w obu kierunkach). Śmiesznie wygląda Andrio, który po przytrzymaniu tych drugich nabiera nieziemskiej prędkości. Jednak wtedy narażony jest na większe prawdopodobieństwo zderzenia się z innymi osobnikami chodzącymi po labiryntach. Dodatkowa szybkość przydaje się tak naprawdę w kilku kluczowych momentach. Zwłaszcza wtedy, kiedy musimy przeskoczyć na odległy ląd, dostać się z jednego kamienia, na drugi, znajdujący się wyżej, albo po prostu nudzi nam się zbyt wolne poruszanie i chcemy kilkoma większymi skokami przejść całą planszę. Po prawej stronie ekranu znajdują się dwie dodatkowe ikonki (skok oraz schylenie się).
W innych grach takie rozwiązanie (najważniejsze przyciski po lewej stronie) to standardowa opcja, więc nikogo nie powinno to zdziwić. Jednak z drugiej strony są tytuły o podobnej tematyce, gdzie twórcy przedstawiają gorszy sposób sterowania głównym bohaterem. Na przykład w Super Mario Bros nie ma żadnych przycisków, a poruszamy się dotknięciem w dowolnym miejscu naszego ekranu. Wiadomo, że to mniej komfortowe wyjście.
Wada: niedopracowana grafika
Mobile Andrio (FREE) to naśladowca Mario, jednak z tą różnicą, że tutaj jakość plansz i ich „bogactwo” nie zachwyca. W klasycznej wersji przygód braci hydraulików te były bardzo rozbudowane. Jedna z odsłon dostępnych kilkanaście lat temu na Pegasusa była bardziej atrakcyjna wizualnie (8 plansz po 4 rundy, łącznie 32 poziomy). Tymczasem zbierając złote monety w poszukiwaniu upragnionej gwiazdki mam wrażenie, że Andrio cały czas chodzi po tych samych pomieszczeniach. A jedyne co się zmienia to kolory i rozstawienie poszczególnych elementów kolejnych plansz, jak schody, komory (w Mario wychodziły z nich krwiożercze kwiaty), czy umiejscowienie murków, po których możemy się poruszać.
Wada: straciłeś życie, grasz od początku
Co jeśli nie przejdziemy jednej z plansz i będziemy kolejno tracić życia? W rundzie pierwszej nie ma problemów, bowiem to nie lada wyczyn przejść ją w końcu. Ale co, jeśli na kolejnych poziomach przeciwnicy szybko znajdą na nas sposób? Niestety grę trzeba zacząć od początku. Niezbyt komfortowe rozwiązanie, zważywszy, że gdy skończymy nasze zmagania na rundzie 5-tej i było to nasze ostatnie życie, wracamy na start. Kompletna strata czasu.
Jedynym dobrym rozwiązaniem jest możliwość rozpoczęcia następnym razem gry od dowolnie wylosowanego poziomu (Random Levels). Ta wiadomość powinna ucieszyć osoby, które z pewnych powodów ugrzęzły, np. na trzeciej planszy, a chciałyby się dowiedzieć, jak wyglądają pozostałe misje.
Trzy życia to stanowczo za mało (nawet koty mają siedem:) Co jeśli ciągle nasi przeciwnicy są lepsi od nas i zmuszają nas co parę minut do ponownego rozpoczęcia gry? W sklepie Google Play możemy dokupić dodatkowe życia. Musimy tylko podążyć za wskazówkami pojawiającymi się na ekranie (czyli wykonać płatność). Od teraz, kiedy za trzecim razem stracimy życie, będziemy mogli kontynuować grę. Jednak to trochę droga opcja. Co innego, gdyby opłaty dotyczyły takich tytułów, jak Angry Birds. Tutaj nie żałowałbym kolejnych złotówek.
Podsumowanie: warto zainstalować?
Mobile Andrio (FREE) to zdecydowanie pozycja obowiązkowa dla wszystkich pasjonatów gier o podobnej tematyce, co Super Mario Bros. Appka może umilić nam kilka długich wieczorów, poziomy nie są tak trudne, jak w Angry Birds. Dodatkowo gierka jest bezpłatna.
Jeśli natomiast Twoje wymagania co do eleganckiej grafiki są wysokie, lubisz się pomęczyć, bowiem ukończenie jednego tytułu zbyt szybko nie jest dla Ciebie przyjemnością, radzimy skorzystać z innych przedstawionych poniżej przez nas propozycji. Appek jest dużo, także tych darmowych.
Co bym zrobił, gdyby pojawiła się druga część Mobile Andrio (FREE)? Zapewne pobrałbym ją szybko na smartfona, by przekonać się, czy twórcy kolejnej odsłony mają do pokazania coś więcej. Jednak niewiele na to wskazuje. Andrio jest stosunkowo świeżą propozycją w sklepie Google Play. Co najwyżej konkurencyjni producenci podobnych appek mogą nas kusić swoimi innymi tytułami. Wtedy byłbym bardziej zainteresowany.
Gra Mobile Andrio (FREE) jest dostępna w sklepie Google Play.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.